Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Baska (Baška)- 7-14 lipca 2012

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
sandomingo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 519
Dołączył(a): 25.06.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sandomingo » 16.07.2012 19:50

Dołączam się :)
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 16.07.2012 22:33

No to się narobiło .... nie spodziewałem się, że aż tyle osób będzie zainteresowanych tą relacją no ale teraz muszę stanąć na wysokości zadania.
Właśnie przygotowuję zdjęcia. Pewnie jutro od rana zacznę pisać relację.

Muszę jednak napisać kilka słów wstępu i proszę, aby czytając moją relację mieć to na uwadze.
To był nasz pierwszy wyjazd do Chorwacji, zatem jestem całkowitym nowicjuszem w tej kwestii i moje oceny czy wnioski mogą być odmienne od osób bardziej doświadczonych. Prawie cała moja wiedza na temat spędzania wakacji w Chorwacji pochodzi z tego Forum, za co jestem wszystkim wdzięczny.
Ponad to, choć jestem zwolennikiem aktywnego spędzania czasu to z różnych względów ten wyjazd na wakacje naszej rodzinki (byłem z żonką dwiema nastoletnimi córkami) miał być z założenia czasem leniuchowania, więc relacja nie będzie zawierała opisów wycieczek, zwiedzania wielu miast czy coś w tym stylu, choć nie ograniczyłem się tylko i wyłącznie do leżenia na plaży.

Postaram się też unikać pisania o drobiazgach, które nam się przydarzyły ale które nie miały bezpośredniego związku lub znaczącego wpływu na wypoczynek wakacyjny.
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 16.07.2012 22:51

Po pierwsze trasa. Generalnie: z Warszawy, przez Słowację, Węgry i Chorwacja. Trasa dojazdu
Tu nie ma co dyskutować. Wybrałem jak wybrałem. Ani nie najszybciej ani nie najwygodniej - ale takie są kary dla nowicjusza. Jechaliśmy jednym ciągiem ale nie polecam takiego rozwiązania bo to męczące (zwłaszcza, że wyszło prawie 16 godzin jazdy) i trzeba być przyzwyczajonym do takiej jazdy non stop. PO drodze zastanawiałem się tylko po co w ogóle wykupiłem winietę na Słowację bo drogi jakimi jechałem to chyba płatne nie były (przynajmniej na takie nie wyglądały :-) i żałowałem tylko, że przejazd przez Tatry wypadał mi w środku nocy czyli widoków żadnych (w drodze powrotnej też przekraczaliśmy granicę w Chyżne w środku nocy). Poza tym moja nawigacja prowadziła mnie jakoś prawie przez centrum Budapesztu i szczęście, że to było coś około 6 rano więc dało się jachać. W drodze powrotnej wybrałem obwodnicę Budapesztu M0 (pamiętając sugestie innych członków tu na Forum) ale o tym nieco później.
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 17.07.2012 08:04

Co do przejazdu to dodam tylko, że wyruszyliśmy z Warszawy ok. 20:00 w piątek (6. lipca), na granicy w Chyżne byliśmy około 2 w nocy, granice słowacko-węgierską przekraczaliśmy około 5:30. Plus tej trasy i takiej pory jazdy był taki, że praktycznie cały czas droga pusta i dopiero na granicy węgiersko-chorwackiej (około 9 rano) odczekaliśmy około pół godziny.
Na miejsce, do Baśki, dotarliśmy około 13:30.
Kwatera 11 A, na ulicy Kvarnerska 2, lokal 2. W rzeczywistości pomieszczenia nieco mniejsze niż się wydawały na zdjęciach z oferty (obiektyw szerokokątny zrobił swoje) ale wygląd i stan nie odbiegał od tego co widać na zdjęciach w ofercie - sam też zrobiłem zdjęcia ale chyba nie ma sensu ich tutaj powielać.

Zatem tak oto dotarliśmy do do Baśki i czas zacząć tygodniowe wakacje a tutaj relację z pobytu i swoje wrażenia oraz obserwacje.
Ostatnio edytowano 17.07.2012 09:52 przez sylwekwoj, łącznie edytowano 1 raz
alj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 11.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) alj » 17.07.2012 08:21

No to czekam na dalszy ciąg. A przy okazji - pierwszy raz też jechałem podobną trasą. Teraz jeżdżę tak by najwięcej było autostradami - trzeba się opłacić, ale jest szybciej i bezpieczniej.
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 17.07.2012 09:52

Jeszcze tylko fotka z mostu na wyspę Krk - wjazd na wyspę kosztuje 35 kun - wyjazd darmowy.

Obrazek
Ostatnio edytowano 17.07.2012 17:32 przez sylwekwoj, łącznie edytowano 2 razy
Agasz
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 371
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agasz » 17.07.2012 09:54

Ja tez poczytam z chęcią :)
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 17.07.2012 10:06

Pierw odpowiem na zadane pytania - ktoś już spytał o temperaturę i czystość wody w Baśce (w tych rejonach). Niestety dokładnej temperatury nie mogę podać, bo przynajmniej w tej części plaży gdzie my chodziliśmy nie było żadnej tablicy z informacją. Oceniając jednak subiektywnie woda wydawała mi się od początku bardzo ciepła, w każdym razie wchodziło się do niej przyjemnie aczkolwiek z upływem dni "wydawała" się coraz chłodniejsza ale to pewnie na skutek "przyzwyczajania się" do jej temperatury. Jeśli zaś chodzi o czystość to jak dla mnie rewelacja. Nie robiłem wprawdzie zdjęć samej wody jako takiej ale może ta fotka to jakoś zobrazuje.
Obrazek
Tylko dwa razy, gdy do południa wiał wiatr i fale się trochę wzmogły to woda lekko mętniała przy brzegu.

A teraz kilka refleksji, które równie dobrze mógłbym przedstawić na zakończenie relacji ale napiszę teraz. .....
zelen
Autostopowicz
Posty: 3
Dołączył(a): 16.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) zelen » 17.07.2012 10:22

Jesli mozesz ,to napisz mi czy jechac tam teraz w ciemno to szalenstwo ,czy moze napotkałes gdzies wolne ap. ?
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 17.07.2012 13:26

zelen napisał(a):Jesli mozesz, to napisz mi czy jechac tam teraz w ciemno to szalenstwo ,czy moze napotkałes gdzies wolne ap. ?


Szczerze powiedziawszy to ja bym się nie odważył jechać do samej Baśki teraz w środku sezonu w ciemno mimo tego, że na kilku domach widziałem napisy "Frei" ale miałem wrażenie, że to takie tabliczki ustawione na stałe aby tylko skusić klienta do zajrzenia. Ale na przykład w Jurandvor to już chyba dało by się coś znaleźć z tym, że to już kilka kilometrów od samej Baśki i plaży. Nie wiem również jak w innych miejscowościach na wyspie Krk.

Ale wracając do relacji.
te refleksje o których wspomniałem to w zasadzie trzy aspekty: pogoda, kamienna plaża i tłok w Baśce.
Zacznę od pogody. W zasadzie przez cały tydzień była istna "patelnia". Tylko we wtorek i czwartek do południa było trochę wiatru, który choć powodował fale i trochę mętniejącą wodę to przynajmniej dawał odrobinę wytchnienia od upału oraz w piątek do południa było trochę chmur które okresowo przesłaniały słonce dajc wytchnienie.
Wiem, że niektórzy pewnie mogliby nam zazdrościć takiej pogody ale dla mnie to była istna męczarnia. W zasadzie od 8-9 rano już tak piekło, że bez koszulki ciężko mi się było poruszać i podobnie było aż do 17-18 po południu. I nawet moje córki i zona, które o wiele bardziej lubią takie "pieczenie się na słońcu" pod koniec pobytu miały już chwilami dość słońca. Wiem, że w zasadzie między innymi po to się jedzie do Chorwacji ale dla mnie to było za dużo słońca a na dodatek jakoś mocniej ono prażyło niż "nasze słońce" :-). Tylko dzięki temu, że jechałem tam z myślą głównie o wypoczynku córek i żony byłem w stanie znieść te upały kryjąc się na plaży pod parasolem lub przesiadując w wodzie. A tak przy okazji doszliśmy wspólnie z zona do wniosku, że ja chyba przez dotychczasowe czterdzieści dwa lata swojego życia mniej czasu spędziłem w wodzie w morzy niż przez ten tydzień.

Sprawa druga - kamienna plaża. Czytałem o tym i jadąc do Chorwacji przyznam szczerze, lekko się tego obawiałem. Kupiliśmy sobie przed wyjazdem co prawda buty ochronne ale jednak wątpliwości pozostały. Niepotrzebnie. Już po pierwszym dniu a szczególnie po poniedziałkowej wycieczce (o tej wycieczce w dalszej części relacji) na plaże piaszczystą doszliśmy wszyscy wspólnie do wniosku, że zdecydowanie wolimy taką plażę niż piaszczystą. Wady plaży piaszczystej, których nie posiada kamienista: wszechobecny piasek dostający się do toreb, przyklejający się do ręczników i mokrego ciała, gorący, niemal parzący w stopy podczas chodzenia na boso, ryzyko dostania się piasku (zabójczy) do aparatu foto, kamery czy telefonu. Powiem szczerze, że nawet trudno mi teraz dostrzec jakąkolwiek zaletę plaży piaskowej - no przepraszam jest jedna - łatwiej wbić parasol - ale z tym poradziliśmy sobie kupując za 25 kun specjalny statyw czy jak to zwał, który daje sie lepiej wbijać między kamienie a do którego potem wstawia się nogę parasola plażowego.
Poniższe zdjęcie pokazuje mniej więcej jak wygląda ta "kamienna plaża" choć nieco się różni w przeciwległych krańcach plaży od bardziej kamiennej do kamieni wymieszanych lekko z piaskiem.

Obrazek

I sprawa trzecia, ostatnia w tych refleksjach - tłok w Baśce.
Nie ma co ukrywać, tłok jest straszny. Na plaży od wczesnych godzin porannych w zasadzie ręcznik przy ręczniku. Co więcej niektórzy, wbrew wyraźnemu zakazowi na tablicy na plaży, chodzili wcześnie rano i zostawiali ręczniki na plaży "rezerwując" sobie miejsce i dopiero po śniadaniu wracali faktycznie na plażę. Troszeczkę sytuacja się poprawiała idąc dalej plażą w kierunku dzielnicy Zarok (my tam chodziliśmy). Ale była to tylko minimalna poprawa. Wieczorami na "deptaku" przy plaży też tłumy okrutne, w zasadzie wszystkie restauracje i inne miejsca gdzie można coś zjeść pełne. Tak więc w dzień plaża, wieczorem deptak (Palada) pełne ludzi. O dziwno jednak odkryliśmy, że aż tak bardzo nam to nie przeszkadzało jak się tego na początku obawialiśmy. W końcu na plaży to każdy kursował tylko w kierunku ręcznik-woda :-) a my nie jesteśmy typem turystów wieczornych imprezek w knajpkach więc dało się przeżyć. Choć prawdopodobnie, jeśli będziemy jechać kolejny raz do Chorwacji poszukamy czegoś mniej zatłoczonego.
Tu fotka pokazująca mniej więcej tłok na plaży:

Obrazek

Ciąg dalszy relacji i więcej fotek niebawem.
Agasz
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 371
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agasz » 17.07.2012 13:40

ooo... to ja jednak wolę małe miejscowości i bez tłoku na plaży :)
A kamyczki fajne. Ja też, wychowana na piaszczystych plażach Bałtyku, zastanawiałam się jako to na tych kamykach będzie... Było super!

Pozdrawiam
Aga
Raul73
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6069
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Raul73 » 17.07.2012 14:02

Witam i przyłączam się do czytelników, bo też właśnie wróciłem z Krku, tyle że zamiast planowanej Baski była Malinska - i chciałbym wiedzieć, czy słusznie zmieniłem lokalizację.

Małe sprostowanie: most na Krk kosztuje 35 kun, nie 41.

Ale to zdjęcie - rewelacja! :D
JoannaG
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 867
Dołączył(a): 08.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) JoannaG » 17.07.2012 14:22

Ja zdecydowanie nie lubię odpoczywać w tłumie i na takiej plaży nie wytrzymałabym dłużej niż 10min....
My, naszą bazę wypadową planujemy mieć w Starej Basce. Do Baski wybierzemy się na pewno na wycieczkę i choć będzie to już poczatek września, to i tak obawiam się, że jak dla nas będzie zbyt tłoczno...

Pozdrawiam
Joanna.
sylwekwoj
Podróżnik
Posty: 28
Dołączył(a): 28.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) sylwekwoj » 17.07.2012 17:31

Raul73 napisał(a):....

Małe sprostowanie: most na Krk kosztuje 35 kun, nie 41.

Ale to zdjęcie - rewelacja! :D


Ok już poprawiam - pewnie źle zapamiętałem.
ikar
Croentuzjasta
Posty: 202
Dołączył(a): 06.10.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ikar » 19.07.2012 07:25

Dlatego polecam Baske w czerwcu. Pogoda była rowniez wspaniała (chociaz te kilka stopni w dół wcale by nie zaszkodziło), ludzi jednak zdecydowanie mniej, zwłaszcza w okolicach Zarok. Nam się udało z apartamentem, gdyż cały dzień mieliśmy cień i miły chłodek. Wieczorami knajpy wypełnione w 70-80 %. Kto szuka spokoju w samej Basce zawiedzie się, jednak wystarczy wskoczyć w autko i odwiedzić Starą Baske czy Vrbnik i tam już jest spokojniej.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Baska (Baška)- 7-14 lipca 2012 - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone