Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarowania

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kaczurek76@gmail.com
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 91
Dołączył(a): 27.09.2014
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) kaczurek76@gmail.com » 13.07.2015 21:59

Ja też jadę z wami w tę podróż,robi się gorąco. :D
magg5
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 330
Dołączył(a): 15.08.2013
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) magg5 » 13.07.2015 22:05

Zapowiada się ciekawie, czekam na dalszy ciąg z niecierpliwością :)
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 13.07.2015 22:15

też poczytam :) ciekawa jestem tych rozczarowań...
kataryniarz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 539
Dołączył(a): 28.06.2011
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) kataryniarz » 13.07.2015 22:35

histe napisał(a):mamy na całość 7 dni.... bułka z masłem to nie będzie, ale chyba warto :P

Zawsze warto, nawet na tak krótko 8) Z przyjemnością poczytam :papa:
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 22.07.2009
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 14.07.2015 08:57

No to jadymy dalej...
Nawigacja do Albanii pokazywała dwie drogi:
- albo po zakończeniu chorwackiej autostrady BiH oraz Czarnogóra kontynentalna (Stolac, Niksic, Podgorica)
- albo cały czas wzdłuż wybrzeża
wybrałem wariant nr 2
do dubrownika.jpg
Dubrownik niemal na wyciągnięcie ręki


Granica z BiH stosunkowo szybko i bezproblemowo
nadal rześko nie było co zapewne widać po bezchmurnym niebie i jakby zamglonych wzgórzach w oddali

do dubr 2.jpg

i coś co bardzo polubiłem w Chorwacji, czyli możliwość szybkiego zjazdu na parking i bezpośrednio zejścia na "plaże"
przed  dubrownikiem.jpg

w wodzie.jpg
Tu widać jak driver chyżo biegnie zanurzyć nogi w Jadranie po raz pierwszy od 2011 roku
viltob08
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1330
Dołączył(a): 09.05.2011
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) viltob08 » 14.07.2015 09:01

Jestem :papa:
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 895
Dołączył(a): 11.08.2014
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 14.07.2015 09:33

Fajnie, że opowieść tak szybko się rozwija, jestem i ja :)
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 22.07.2009
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 14.07.2015 10:15

Dalej poszło jak z bicza strzelił, czyli Dubrownik boczkiem, tankowanie w Stonie i już jesteśmy w Czarnogórze
Tu okazało się, że karmienie żołądków pięknymi widokami to za mało i trzeba posilić się strawą fizyczną.

Po krótkich poszukiwaniach znaleźliśmy to czyli:
Expres Restoran "Zelenika" w Zelenice koło Herceg Novi
restoran.jpg
miejsce godne zapamiętania

wspominam to miejsce bo jedzenie szybkie (samoobsługa niemal jak w Ikea), smaczne, i tanie ( 2-daniowy obiad dla 2 osób z napojami to ok 11 E)
Zaraz obok jest wielki supermarket gdzie można uzupełnić zapasy

Posileni ruszamy dalej by za chwile przeprawić się promem -dobry przerywnik na trasę samochodową
prom.jpg
szybko sprawnie


Dalej mijamy Budvę ,Bar. Ruch umiarkowanie duży, a z okien samochodu widać tłok na plażach
budva bar.jpg


W drodze na jednym z mijanych rond zaczepia nas facet z samochodu obok i łamanym językiem słowiańskim pyta: "Z Poznania ?" "Gdzie jedziecie ?" aby w kolejnym zdaniu zaoferować nocleg
No cóż jakże niecodzienne i szerokie potrafią być formy marketingu i reklamy- nam się to spodobało

czarnogora.jpg

Dzień się powoli kończy to i male podsumowanie Czarnogóry.

Drogi bardziej zatłoczone i gorszej jakości niż w Chorwacji ale tragedii nie ma...no może poza tunelami, które w większości pozbawione są wewnątrz oświetlenia i oznakowania.

No i jeszcze warto wspomnieć że tutejszym drogom/kierowcom zawdzięczam fakt, że znalazłem w swoim samochodzie klakson. Jakoś przez rok czasu jazdy po Polsce chyba nigdy go nie używałem, tu nie chciałem się zbytnio wyróżniać i klakson zaczął być używany...

Byłbym zapomniał o policji...jest jej sporo i często z tzw "suszarkami", zresztą mają gdzie zastawiać pułapki, bo cala droga wzdłuż wybrzeża to niemal same ograniczenia prędkości...
Mnie się mandatu udało uniknąć w ostatniej chwili...chyba sprawdziło się powiedzenie "głupi ma szczęście"

Jadąc już coraz bliżej w stronę granicy z Albanią droga staję się coraz węższa a i śmieci pojawiają się tu i ówdzie
do granicy.jpg

droga do granicy.jpg
może trudno w to uwierzyć ale droga ta jadą również autokary do granicy

Robi się klimatycznie, a Albania już blisko...
Ostatnio edytowano 17.07.2015 09:49 przez histe, łącznie edytowano 1 raz
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 22.07.2009
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 14.07.2015 12:13

Jeszcze tylko jeden z pierwszych
blisko granica.jpg

i o 20.30 czyli po 12h od wyjazdu z Karlovac'a wjeżdżamy do Albanii
Kierunek mieszkanie rodziny w centrum Beratu czyli zostało 200km

Zaczyna być intrygująco:
albania 1.jpg

trzeba uważać bo można wjechać w zad osła, krowy lub przejechać żółwia
albania 2.jpg


i wszechobecne na dachach zbiorniki na ciepła wodę
na dachach.jpg


Robi się całkowicie ciemno zmęczenie miesza się z ekscytacją, a tymczasem trzeba być czujnym bo drogi choć asfaltowe to zrobione jakby do połowy, nawet w miastach przeważnie nieoświetlone, na dodatek dużo niezrozumiałych dla mnie ograniczeń prędkości, za to prawie na co drugiej stacji patrol policji...(chyba czuję się bezpiecznie).

W końcu o 23.00 docieramy do Beratu i tu pełne zaskoczenie, bo spory ruch pieszy, otwarte kawiarnie i sklepy ( nawet na małych ulicach).
Nie mam siły tego analizować. Przywitanie z rodzina i tu kolejny szok bo nikt nawet małe dzieci nie śpią i czeka na nas naprawdę wypasiona kolacja
posiłek.jpg
nie dało się zjeść i wypić wszystkiego


Jeszcze tylko odstawiam samochód na specyficzny parking ( o nim jutro) i o 2.00 razem z M padamy w objęcia Morfeusza.
Albańsko/włoska część rodziny nawet z dziećmi imprezują dalej.....
Co za kraj !!!!
Ostatnio edytowano 17.07.2015 09:51 przez histe, łącznie edytowano 1 raz
Lisior
Globtroter
Avatar użytkownika
Posty: 47
Dołączył(a): 21.01.2014
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lisior » 14.07.2015 19:42

Oooo, bardzo tu fajnie i dynamicznie. Jestem i ja
kadetdudi
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 568
Dołączył(a): 01.09.2013
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) kadetdudi » 14.07.2015 20:01

Siadam. Wciągnąłeś mnie na maksa.
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 22.07.2009
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 15.07.2015 08:17

Dzień 3
Berat Day & Night, czyli czy można ROZCZAROWAĆ się pozytywnie?


Oj ciężko było wstawać, a widok za oknem zdawał się nadal potwierdzać stereotyp Albanii
alb2.jpg
za oknem wstawało słońce i takie widoczki

alb.jpg
widok na skup pralek czynny wczoraj jeszcze o 22.00 a dziś o 8.00 też już otwarty


Ale pyszne śniadanko oraz miła rodzinna atmosfera w domu sprawiła, że postanowiliśmy ruszyć w miasto. Na początek pomagamy kuzynowi w załatwieniu kilku urzędowych spraw, potem małe zakupy na bazarze, a co dalej zobaczymy.
Najpierw trzeba iść na parking po samochód...
wejscie na parking.jpg
wejście na parking

parking.jpg
to nadal jest teren parkingu

parking 2.jpg
na szczęście oprócz pomidorów na parkingu bywają również pojazdy

Ciekawostką jest fakt, że będąc na parkingu w ciągu 2 dni 4 razy o różnych godzinach 24.00, 9.00, 19.00, 6.00 na krzesełku w cieniu "pilnował" go ten sam sympatyczny starszy pan. Ciekawe, kiedy on sypia ??

No ale jedziemy w miasto
berat.jpg

berat 1.jpg

berat 2.jpg

O zasadach ruchu drogowego opowiem w osobnym poście
Miasto nawet nawet, tu i ówdzie widać remont, modernizacje, naprawdę dużo się dzieje
sklepy pootwierane, ale ludzi za dużo nie widać, a na głównym deptaku wręcz hula wiatr....
ale chyba znam tego przyczynę.

Jedno spojrzenie na termometr samochodowy mówi wszystko:
temp rekord.jpg
i to jest ciężki do pobicia rekord tego wyjazdu

Jeszcze dwa widoki na Berat
berat 3.jpg
rzeka Osum na prawo wzgórze tysiąca okien

wgórze.jpg

no dobra czas się schłodzić w klimatyzowanym lokalu, czyli sprawdźmy ceny:
Ostatnio edytowano 17.07.2015 09:53 przez histe, łącznie edytowano 2 razy
histe
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 202
Dołączył(a): 22.07.2009
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) histe » 15.07.2015 09:51

W Albanii ceny jak w Polsce przed denominacją, dlatego dla ułatwienia skracają sobie dwa ostatnie zera. Problem jest w tym, że część tak robi, a część nie i powstaje chaos. Ale jak się to mentalnie ogarnie to ceny całkiem znośne.
Lokal gastronomiczny całkiem fajnyw centrum Beratu u stóp wzgórza, przy moście ceny na złotówki :
- duża porcja sałatki ok 10 zł
- mega duża pizza jak to mówią "full wypas" niecałe 20 zł


ale dość gadania, kupowania i jedzenia wracamy do domu na odpoczynek a po drodze kilka fotek
romantyczne zdjecie.jpg
wspólne zdjęcie ;-)

wgórze.jpg

boisko.jpg
boisko przy Uniwersytecie użytkowane na zmianę przez konie i dzieci...można? można
sikorka
Plażowicz
Posty: 8
Dołączył(a): 13.10.2013
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) sikorka » 15.07.2015 11:21

Jestem i ja :D
Mirkok
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 27
Dołączył(a): 02.01.2014
Re: Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarow

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mirkok » 15.07.2015 11:44

Witam.
Ja również się przywitam.
Czytam tu "od deski do deski"...

pozdr.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Bałkański ekspres, czyli Berat nocą i pierwsze rozczarowania - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone