Awaria auta w Baśka Voda

napisał(a) **marpap** » 29.06.2018 15:21

Witajcie. Mam problem z autem. Po kilkudniowym postoju rozładował mi się akumulator praktycznie do zera. Podejrzewam pozostawioną po podróży jakąś włączoną lampkę bo aku mam jeszcze na gwarancji. Czy ktoś z forumowiczów dysponuje może jakąś ładowarką akumulatorową albo wie gdzie można w okolicy pożyczyć bądź ewentualnie kupić?

napisał(a) **bluesman** » 29.06.2018 15:27

Rzecz poważna

Pofatyguj się do najbliższego mechanika lub spytaj jakiegoś gospodarza. Jezeli jestes na kempingu z pewnością posiadają ładowarkę

automehaničar- mechanik samochodowy

Vrlo molim pomoć, moram napuniti bateriju- Bardzo prosze o pomoc, potrzebuję naładować akumulator :papa:

napisał(a) **anlama** » 29.06.2018 15:34

Jeżeli aku w miarę nowy i piszesz, że mogła go rozładować pozostawiona w aucie włączona lampka to weź go odpal na popych pojeździj trochę i sam się naładuje :lol:

napisał(a) **czesiu1976** » 29.06.2018 15:46

Awaria auta bez jaj

prawie każdy co ma auto w Cro ma prostownik popytaj i będzie ok :oczko_usmiech:

napisał(a) **marpap** » 29.06.2018 15:56

Z tą lampka to tylko podejrzewam bo akumulator rozładowany do zera. Nawet kontrolki nie zaświecą. Oczywiście porozmawiam z gospodarzem jak tylko wróci bo gdzieś wyjechał. Awaria może nie zbyt poważna ale stwierdziłem, że zapytam może ktoś przypadkiem w okolicy posiada z sobą jakaś mała ladowareczke

napisał(a) **sito_zabrze** » 29.06.2018 16:19

Diesel czy benzyna ?

napisał(a) **marpap** » 29.06.2018 16:25

Benzyna. Czy ktoś się orientuje jak po chorwacku nazywa się prostownik?

napisał(a) **anlama** » 29.06.2018 16:37

Bez obrazy ale to tak blacha sprawa że chyba każda kobieta by to ogarnęła. Już dawno byś go popchnął i odpalil :mrgreen:

napisał(a) **bluesman** » 29.06.2018 16:45

marpap napisał(a):Benzyna. Czy ktoś się orientuje jak po chorwacku nazywa się prostownik?

nie kompromituj sie ! skoro tu piszesz znaczy masz dostęp do netu

Wiesz co to jest tłumacz google ? :twisted:

To jest chyba prowokacja bo nie chce mie się wierzyć w taką nieporadność :mrgreen:

anlama napisał(a):Bez obrazy ale to tak blacha sprawa że chyba każda kobieta by to ogarnęła. Już dawno byś go popchnął i odpalil

rada conajmniej genialna, wiesz o jakie auto chodzi ?

napisał(a) **dids76** » 29.06.2018 17:02

Ja zawsze wożę w aucie kable rozruchowe. Kiedyś miałem problem w Golfie że "brał prąd", jeżeli jeździło się codziennie nie było problemu a jak postał tydzień to aku puste. Do puki nie znalazłem usterki (zwarcie w przyciskach otwierania szyb) a wiedziałem że auto będzie dłużej stało odkręcałem minusową klemę. :oczko_usmiech:

Ps. Raczej nie polecam odpalania auta "na pych", lepiej pogadać z gospodarzem i odpalić z kabli.

napisał(a) **endryu** » 29.06.2018 17:06

marpap napisał(a):Z tą lampka to tylko podejrzewam bo akumulator rozładowany do zera. Nawet kontrolki nie zaświecą. Oczywiście porozmawiam z gospodarzem jak tylko wróci bo gdzieś wyjechał. Awaria może nie zbyt poważna ale stwierdziłem, że zapytam może ktoś przypadkiem w okolicy posiada z sobą jakaś mała ladowareczke

Małą ładowareczką to sobie można małą bateryjkę do zabawkowego autka naładować.
Jak wyładowany to tylko "dobry" prostownik i ładowanie minimum 10h prądem1/10 pojemności, ale tylko przy standardowym kwasowym akumulatorze.
Jeżeli akumulator typu EFB, AGM to tylko odpowiednią do tego ładowarką aby nie "ugotować" takiego akumulatora.
Jaki to jest samochód, marka , model, rocznik bo to ma duże znaczenie ze względu na elektronikę sterującą.

napisał(a) **anlama** » 29.06.2018 19:46

Taka awaria w dodatku już na miejscu to nie awaria. Jak złapie gość przysłowiową gumę to też będzie pytał na forum jak sobie poradzić i jak jest "opona" po chorwacku? No ludzie bez przesady

napisał(a) **Bea.ta** » 29.06.2018 20:33

Tak. Bo to czasy ludzi "niech mi ktoś pomoze".
Zawsze to łatwiej niż ogarnąć się samemu

Już dawno się przekonałam, że jakby zabrać niektórym neta to sobie nie poradzą z niczym.

napisał(a) **sito_zabrze** » 29.06.2018 20:41

Bea.ta napisał(a):Tak. Bo to czasy ludzi "niech mi ktoś pomoze".
Zawsze to łatwiej niż ogarnąć się samemu
Już dawno się przekonałam, że jakby zabrać niektórym neta to sobie nie poradzą z niczym.

A jak braknie paliwa ? :mrgreen:

Marpap podepnij kable, odczekaj 5 minut , odpal auto i daj mu pochodzić godzinke. Wystarczy o ile cos na lewo nie pobiera prądu.....

napisał(a) **lotnikwsk** » 29.06.2018 20:41

Bea.ta napisał(a):Tak. Bo to czasy ludzi "niech mi ktoś pomoze".
Zawsze to łatwiej niż ogarnąć się samemu
Już dawno się przekonałam, że jakby zabrać niektórym neta to sobie nie poradzą z niczym.

I nawigacje to się autem z domu nie ruszy :lol: