Andalucia, Algarve, Lisboa czyli IBERIADA 2015

tony montana napisał(a):JEŚĆ!!

Nie ma pośpiechu, już po obiedzie jestem.
Super chłodniczek był.

pzdr

mysza73 napisał(a):

Wybieram to [/quote]

Ja też...pozdrawiam

tony montana napisał(a): Trzymam kciuki za realizację kreteńskiego planu

Dobrze trzymałeś , bo właśnie wczoraj upolowaliśmy lot. Cena ciut gorsza w porównaniu z tą widzianą na początku sierpnia, ale i tak OK. Malaga była ciut droższa , ale nie aż tak, jak wtedy gdy Ty szukałeś.

kmichal napisał(a):... wspomnienia wracają ... ... czekam na Kadyks, który bardzo mi się podobał ... ... na Zahara de los Atunes nie byliśmy, ale blisko bo na Playa de Bolonia ... ...
Pozdrawiam.

Na Bolonii byliśmy, ale późnym bardzo popołudniem, więc lazurów już nie było
Ale woda ciepła!

mysza73 napisał(a):Ładne to coś .

Wybieram to

No pewnie, że ładne....

A z oczkiem problem był tylko w tym że na Trafalgarze jest zakaz kąpieli
Za duże fale rzekomo

maslinka napisał(a):
Ooo, Stradivarius Ja bym tego sklepu nie minęła

hehe, żeś Ty go wypatrzyła?!!?
U mnie w centrum handlowym jest ta marka, ale jakoś moich dziewczyn nie ujmuje hmmm

longtom napisał(a):

tony montana napisał(a):JEŚĆ!!

Nie ma pośpiechu, już po obiedzie jestem.
Super chłodniczek był.

pzdr

Takiemu to dobrze
Może dziś tez było chłodnik he?

ajdadi napisał(a):

mysza73 napisał(a):

Wybieram to

Ja też...pozdrawiam[/quote]

To.....WSKAKUJCIE

dangol napisał(a):

tony montana napisał(a): Trzymam kciuki za realizację kreteńskiego planu

Dobrze trzymałeś , bo właśnie wczoraj upolowaliśmy lot. Cena ciut gorsza w porównaniu z tą widzianą na początku sierpnia, ale i tak OK. Malaga była ciut droższa , ale nie aż tak, jak wtedy gdy Ty szukałeś.

Lot do Heraklionu czy Chanii?
SUPER!!

tony montana napisał(a):Na Bolonii byliśmy, ale późnym bardzo popołudniem

... my na drodze dojazdowej do Bolonii mieliśmy przygodę policyjną, jakoś pobłądziliśmy i zbliżyliśmy się do ogrodzonej strefy wojskowej ... a tam "dopadła" nas policja ... ... mieliśmy przeszukanie całego auta oraz serię pytań ... ... całe szczęście puścili nas wolno ... ...
Pozdrawiam.

DZIEŃ 3. ODCINEK 1.1
Cabo de Trafalgar

1. 21 października roku 1805 stanęły do bitwy u brzegów przylądka Trafalgar okręty zjednoczonej floty francusko-hiszpańskiej przeciwko okrętom brytyjskim. Bitwę wygrali Wyspiarze, zaś po obu stronach batalia morska pochłonęła około 4000 ofiar.

2. Tutaj, na skutek odniesionych ran zginął jednooki i jednoręki Admirał Horatio Nelson, do Londynu w beczce rumu przewieziono ciało admirała, najwybitniejszego dowódcy floty w całych dziejach Brytanii.

3. Wygraną bitwę Anglicy chętnie określają mianem najbardziej decydującego zwycięstwa morskiego w dziejach. W centrum Londynu wyznaczyli Trafalgar Square, w centrum placu wznieśli pomnik stojącego na kolumnie Nelsona.

4. Turysta, który chce tu trafić, musi mocno wytężać oczy, ponieważ z drogi A-2233, którą jedzie się z północy, czyli z Conil, latarnia widoczna jest dopiero w ostatnim momencie, a o fakcie, że tutaj należy skręcić w prawo, informuje maleńka tabliczka Hiszpanie nie za bardzo chcą chyba, aby za dużo ludzi oglądało miejsce ich klęski

5. Latarnia ma 34 m wysokości, została zbudowana w 1860 r., zaś jej światło jest widoczne z odległości 22 mil

Jak widać na mapce - nie mamy tutaj daleko z Conil, droga 2233, której nie ma w moim atlasie, okazuje się być bardzo równą i prostą drogą, choć prowadzącą przez kilka wioseczek (ograniczenia do 40km/h)


Na sam przylądek prowadzi droga asfaltowa - widoczna na tej mapce.


Jednak, gdy my tam byliśmy był szlaban i po dojechaniu do niego, jedyne co pozostaje to zawrócić, zostawić auto na prywatnym parkingu przy jednej z fajnych knajpek i przejść się kilometr piechotą. Koszt parkingu 4 Euro za cały dzień - niektórzy przecież przyjeżdżają tu plażować all day.


Dorga raz po raz zasypywana jest przez wydmy ciągnące się po obu stronach przylądka.


Nasz cel.


My przy tablicy upamiętniającej bitwę.




Rzut oka w kierunku knajpek z parkingami oraz drogi A-2233 (nie widać jej stąd), stamtąd przyszliśmy...


To wybrzeże w kierunku wioski Los Canos de Meca - dalej na wschód od przylądka jest tam ładna, piaszczysta plaża...




Latarnia coraz bliżej - tędy wracaliśmy spod latarni czyli z plaży, na którą zeszliśmy z latarni schodkami




Na burzę się zbiera, jak po bitwie w 1805 roku




Widok ze skały, na której stoi latarnia (51 m n.p.m.) jest fajny. Później pokaże plaże w kierunku północno-zachodnim czyli Zahora Playas


CDN

Chania

Krzysiek

btw... wiem, to światło, które - Tony - widziałeś po drodze na polu, to na pewno coś podobnego... latarnia upamiętniająca jakąś wygraną, przegraną... taaaa, miejsce pamięci widoczne z 22 mil... możliwe?

Chaniu,Krzysztofie....miło mi was poznać.

Piotrek.

Przepraszam Tony za ten OT...ale Krystof mnie sprowokował.

Przepięknie tam... Jakim cudem ominęliśmy ten kawałek Hiszpanii...???
Ale przynajmniej wiadomo co wstawić na coraz dłuższą listę miejsc do zobaczenia!

kmichal napisał(a):

tony montana napisał(a):Na Bolonii byliśmy, ale późnym bardzo popołudniem

... my na drodze dojazdowej do Bolonii mieliśmy przygodę policyjną, jakoś pobłądziliśmy i zbliżyliśmy się do ogrodzonej strefy wojskowej ... a tam "dopadła" nas policja ... ... mieliśmy przeszukanie całego auta oraz serię pytań ... ... całe szczęście puścili nas wolno ... ...
Pozdrawiam.

Ja na szczęście nie miałem nawet świadomości, że jesteśmy obok jakiejś strefy wojskowej

Krystof napisał(a):btw... wiem, to światło, które - Tony - widziałeś po drodze na polu, to na pewno coś podobnego... latarnia upamiętniająca jakąś wygraną, przegraną... taaaa, miejsce pamięci widoczne z 22 mil... możliwe?

Tak, wygraną w Mistrzostwach Europy 2008, Świata 2010 i Europy w Polszy 2012
Ale w Polszy to dopiero w Finale dobre zagrali, z Italią 4 do jaja

GOLDEN napisał(a):Chaniu,Krzysztofie....miło mi was poznać.

Piotrek.

Przepraszam Tony za ten OT...ale Krystof mnie sprowokował.

Luz, śmiećta se ile chceta

soap_bubble napisał(a):Przepięknie tam... Jakim cudem ominęliśmy ten kawałek Hiszpanii...???
Ale przynajmniej wiadomo co wstawić na coraz dłuższą listę miejsc do zobaczenia!

A tego nie wiem... właśnie! - chętnie poczytałbym Twoją relację

Ja wiedziałem, że Trafalgaru nie mogę ominąć, bo bardzo lubię historię...

Witaj Wodzu od licznych podróży.
Wróciłem z dalekiej podróży w niebyt i jak zerknąłem na żniwa wakacyjne w tym dziale to od razu rzuciło mi się w oczy, że "TONY JEDNAK W KOŃCU PRZEJECHAŁ IBERIĘ".
Ależ będzie frajda powspominać rok 2000 u Ciebie- rasowego kolekcjonera ciekawych miejsc.

Pozdrowienia.

Fatamorgana napisał(a):Witaj Wodzu od licznych podróży.
Wróciłem z dalekiej podróży w niebyt i jak zerknąłem na żniwa wakacyjne w tym dziale to od razu rzuciło mi się w oczy, że "TONY JEDNAK W KOŃCU PRZEJECHAŁ IBERIĘ".
Ależ będzie frajda powspominać rok 2000 u Ciebie- rasowego kolekcjonera ciekawych miejsc.

Pozdrowienia.

Bardzo długo Cie tu nie było, przynajmniej takie odniosłem wrażenie, nawet chciałem w niedalekiej przyszłości pisać do Ciebie priva...
Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku!?

Jeśli chodzi o Iberię to sam wiesz, widząc na jednej z pierwszych stron listę miejsc, że jest choć ich sporo, to ledwo LIZNĄŁEM tematu.... ale jak to śpiewał Andrew Eldritch z Sisters of Mercy: "I want more!"

Przejechałem zatem tylko 4200 km, z czego część to podróż do i z lotniska (Madrid)

pozdrowienia!

DZIEŃ 3. ODCINEK 1.2
PRZYLĄDEK TRAFALGAR cd

Woda tutaj ma łady kolor, bardzo szybko jednak robi się głeboko - może stąd tez oprócz fal, zakaz kąpieli w tym miejscu


Domestosu ktoś wlał w to miejsce?




Oto plaże w kierunku miejscowości ZAHORA, z tych plaż korzystają zarówno surferzy jak i naturyści - teraz jednak jakoś mało tam ludzi, sami spacerowicze


Postanawiamy oczywiście zejść w dół


Woda z tej perspektywy nie jest już tak domestosowa


Niby te fale nie wydają się tak duże, ale w rzeczywistości robiły wrażenie - jak się stało na brzegu po kostki to aż wciągało lekko


Jest ciepło, wieje wietrzyk, przed nami niemal jeszcze 2 tygodnie Iberii - czego chcieć więcej?






Te skałki przechodzą w dużą skałę na której stoi latarnia. Przy skałkach mnóstwo małych krabików wyglądających jak.... mrówki


O, słońce wyszło i znowu się troche domestosowo zrobiło


MALUTKA falka


Powoli wracamy do auta


Tymczasem od strony Los Canos de Meca zebrało się już trochę ludzi. W oddali widać mały przylądek, za którym znajduje się świetna plaża Bolonia.


My tymczasem postanawiamy odpocząć na lodach i soczkach w knajpce, na której parkingu mamy naszą Fiestę


Otoczenie jest bardzo ładne




Trulli? > Alberobello? > Apulia? > Italia?


Jeśli będziecie w tych okolicach - warto poświęcić 2-3 h na Cabo TRAFALGAR

ADIOS
tony