Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ameryka Środkowa: od Panamy po Meksyk

Odkrycie Ameryki – popularne określenie faktu dotarcia Krzysztofa Kolumba do tego kontynentu, w 1492 roku. W rzeczywistości pierwszymi ludźmi, którzy dotarli do kontynentu amerykańskiego, byli członkowie społeczności łowieckich, przybyłych z Azji przez Beringię w czasie zlodowacenia, między 40.000 a 17.000 lat temu. Za pierwszego przedstawiciela cywilizacji europejskiej, który dotarł do Ameryki na początku XI wieku, uznaje się wikinga Leifa Erikssona.
Piotrek Byrdziak
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 389
Dołączył(a): 23.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Piotrek Byrdziak » 09.03.2013 09:42

Zdjęcie nr.2 kolory biją w oczy,na przedostatnim chyba widzieli że przyjeżdżasz-i pozamiatali ulicę,jak dla mnie smakuj powoli nie za szybko.
Pozdrawiam.
Piotr
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 09.03.2013 14:10

Piotrek Byrdziak napisał(a):Zdjęcie nr.2 kolory biją w oczy,

Fakt, że ichnie stragany i stroje indiańskie są bardzo kolorowe.

Piotrek Byrdziak napisał(a):na przedostatnim chyba widzieli że przyjeżdżasz-i pozamiatali ulicę

Ulice wokół pałacu prezydenckiego.
Ale generalnie - zbyt dużo smieci się tam nie wałało.

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 11.03.2013 21:01

Panama nie posiada własnej armii. Ma jednak siły bezpieczeństwa, dzięki którym czujemy się bezpiecznie.

P10G0200.JPG


Stolica leży po północno-wschodniej stronie kanału, zatem już w Ameryce Południowej. Te kierunki świata zabrzmiały podejrzanie? A jednak tak właśnie jest.
Zajrzyjmy na moment do Ameryki Północnej. Przejedźmy przez most na stronę południowo-zachodnią - teraz możemy spojrzeć z Ameryki Północnej na Południową. Mostem biegnie słynna Panamericana, łącząca Alaskę z Patagonią. No... prawie. Szosa prowadzi przez obydwa kontynenty z jedną wszakże przerwą. Nie istnieje we wschodniej części Panamy, uniemożliwiając przejazd do Kolumbii.

P10G0252.JPG


Obiad zjemy na jednej z małych wysepek, połączonych obecnie z lądem długą i wąską groblą.

P10G0259.JPG


Przejedźmy przez dzielnicę Balboa, leżącą w strefie kanału, należącej niegdyś do USA. Dopiero 1 stycznia 2000r Panama uzyskała pełną władzę nad kanałem.
Balboa - oczywiście dla upamiętnienia Vasco Nunez de Balboa, pierwszego Europejczyka nad Pacyfikiem. Balboa, to również waluta w Panamie, ale trudno ją spotkać. Występuje jedynie w bilonie do wysokości jednego balboa, równego wartością jednemu dolarowi, w której to walucie dokonuje się wszelkich płatności.

P10G0264.JPG


USA, chcąc wybudować kanał panamski, oderwały Panamę od Kolumbii, której część wówczas stanowiła. Wyniesiono lekarza kolei panamskiej do rangi prezydenta, do portu Colon po stronie karaibskiej wpłynął amerykańaski krążownik Nashville, zwołano ludność portu Colon, która zebrała się w niewielkiej ilości na placu, spoglądając nieufnie na amerykańskich żołnierzy. Pogratuluwano jej bohaterskiego zrywu i ogłoszono niepodległość Panamy. Flagę zaprojektowała i uszyła żona francuskiego inżyniera i akcjonariusza upadłej spółki francuskiej, która wcześniej usiłowała wybudować kanał.

Francuzi zamierzali połączyć oceany na jednej wysokości. Po kilku latach budowy okazało się to niewykonalne, a niegospodarność i malwersacje doprowadziły do upadku przedsięwzięcia. Korupcja sięgnęła najwyższych sfer politycznych Francji i w końcu musiały zapaść wyroki. Między innymi dwa lata dostał Gustaw Eiffel. Co do odsiadki... no cóż, aż tacy biedni nie byli, zeby sobie z tym problemem nie poradzić.

Amerykanie wykupili teren od przedsiębiorczego akcjonariusza francuskiego, po czym zastosowali śluzy, podnoszące poziom kanału. Stałe dostawy wody zagwarantowało wybudowanie zapór, tworzących sztuczne jezioro Gatun. Na fotkach śluza Miraflores.

P10G0274.JPG


P10G0279.JPG


P10G0285.JPG
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 12.03.2013 01:47

Pięknie :D

Pałac z czwartego zdjęcia znam z filmu 8)
tylko . . . krawca brak :wink:


Pozdrawiam
Piotr
weldon
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 39917
Dołączył(a): 08.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) weldon » 12.03.2013 07:51

A czy Francuzi, przypadkiem, nie przejechali się na komarach przede wszystkim?

Wydawało mi się, że największą, powodującą największe opóźnienia w budowie kanału, przeszkodą, była wysoka śmiertelność robotników, z którą to Francuzi nie potrafili sobie poradzić i dlatego, widząc nieuchronne fiasko przedsięwzięcia, "poświęcili się" ładowaniu pieniędzy akcjonariuszy do własnych kieszeni.

Amerykanie wysłali tam lekarza, który w pierwszej kolejności osuszył tereny prac, zlikwidował siedliska chorób, wprowadził nowoczesne technologie, m.in. kolejkę do wywożenia urobiska i dokończył prace.

Coś mi sie tak o uszy obiło ... :?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.03.2013 13:52

piotrf napisał(a):Pałac z czwartego zdjęcia znam z filmu 8)
tylko . . . krawca brak :wink:

Film widziałem, ale pałacyk zdążyłem zapomnieć.

weldon napisał(a):A czy Francuzi, przypadkiem, nie przejechali się na komarach przede wszystkim?

Wydawało mi się, że największą, powodującą największe opóźnienia w budowie kanału, przeszkodą, była wysoka śmiertelność robotników, z którą to Francuzi nie potrafili sobie poradzić i dlatego, widząc nieuchronne fiasko przedsięwzięcia, "poświęcili się" ładowaniu pieniędzy akcjonariuszy do własnych kieszeni.

Amerykanie wysłali tam lekarza, który w pierwszej kolejności osuszył tereny prac, zlikwidował siedliska chorób, wprowadził nowoczesne technologie, m.in. kolejkę do wywożenia urobiska i dokończył prace.

Zółta febra i malaria stanowiły największe zagrożenie. Reszty dopełniały węże, skorpiony, liczne wypadki przy pracy. Przy czym epidemie zabierały ludzkie życie zarówno podczas francuskiego etapu, jak i amerykańskiego. W pierwszym roku budowy kanału przez USA zmarło 4426 robotników. Faktem jest, że dzięki radykalnemu podejściu pułkownika Gorgasa, śmiertelność z powodu chorób zaczęła szybko spadać, ale i tak raz po raz porzucano pracę z powodu wybuchu kolejnej epidemii.

Francuzi również przeznaczyli określone kwoty na zwalczanie malarii i żółtej febry, ale więcej kosztowało pobudowanie luksusowych willi, torów wyścigowych, kasyna. Robotników mieli pod dostatkiem, głównie kolorowych obywateli USA, Senegalczyków, Chińczyków oraz całej masy innych chętnych, pchających się do tej budowy. Kiedy wszystko splajtowało, pojawił się problem, co dalej z tymi ludźmi...

Przez dwa pierwsze lata trwania inwestycji nawet nie tknięto kanału, zaś Lesseps jeździł po świecie (głównie USA) i wydawał pieniądze. Po pierwszym roku działalności wypłacono akcjonariuszom 5% dywidendy. Z czego, skoro żadnego zysku nie było? No cóż, z budżetu przedsięwzięcia.

Aby kupić sobie przychylność prasy, wydatkowano 13 milionów franków. Nowojorski komitet, który miał pośredniczyć w sprzedaży udziałów, wziął 1,2 miliona dolarów, nie robiąc w zamian absolutnie nic. Za samą możliwość posłużenia się nazwami amerykańskich banków, popierających inwestycję, płacono każdemu po 50000 dolarów rocznie.

W trakcie budowy zapłacono za wywiezienie 30 milionów ton wydobytej ziemi, podczas gdy w rzeczywistości wywieziono tylko 7 milionów ton.

Kiedy okazało się, że bez śluz się nie obejdzie, zaangażowano Eiffla, który za wzmocninie swoim nazwiskiem prestiżu spółki wziął 25 milionów franków. Później, w czasie rozprawy zwrócił... 600 tysięcy.

Łapówki brali ministrowie francuskiego rządu, deputowani, senatorzy, a nawet sam Clemenceau - późniejszy premier Francji. Według różnych źródeł, od 100 do 150 najwyższej rangi polityków czerpało nielegalne zyski z budowy, która w tej sytuacji musiała zakończyć się plajtą.

Pozdrawiam,
Wojtek
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13432
Dołączył(a): 22.12.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 12.03.2013 15:04

Franz napisał(a):Mostem biegnie słynna Panamericana, łącząca Alaskę z Patagonią. No... prawie. Szosa prowadzi przez obydwa kontynenty z jedną wszakże przerwą. Nie istnieje we wschodniej części Panamy, uniemożliwiając przejazd do Kolumbii.

Ta przerwa jest spowodowana trudno dostępną dżunglą, w miejscu zwanym Przesmykiem Darién. Pokonanie tego obszaru jest prawdziwym wyzwaniem dla podróżników. W. Cejrowski twierdzi, że pokonał przesmyk jako pierwszy Polak i opisał w swojej książce. Pozostaje jednak pewne ale ..., bo do palmy pierwszeństwa rości sobie prawo ktoś inny, ale tego nie zweryfikowałem, więc przyjąłem, że napisał prawdę. :wink:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 12.03.2013 16:49

walp napisał(a):Ta przerwa jest spowodowana trudno dostępną dżunglą, w miejscu zwanym Przesmykiem Darién.

Zgadza się. Szosa kończy się 50km przed granicą kolumbijską. Już kilka razy zabierano się za uzupełnienie brakującego fragmentu Panamericany, ale zamiary były zawsze torpedowane.
Przewidywane koszty są dosyć wysokie, ale nie stanowią problemu. Natomiast oprócz żyjących tam Indian, którzy nie życzą sobie szosy, obiekcje zgłaszają ekolodzy, a także grają rolę ważniejsze czynniki. Przesmyk Darien stanowi naturalny kordon sanitarny, dzięki któremu nie przedostały się choroby bydła z Ameryki Południowej dalej na północ.
Szosa mogłaby też ułatwiać przemyt narkotyków oraz imigrantów.

Nie znam zdania partyzantki, która na tych terenach się ukrywa. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.03.2013 14:38

Wspomniałem przedtem, że Ameryka Południowa leży po północno-wschodniej stronie kanału panamskiego, a Ameryka Północna po południowo-zachodniej, co może nieco dziwnie brzmi. Na wszelki wypadek zamieszczam mapę kanału.

Panama.jpg
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 13.03.2013 14:44

Czytam, oglądam (to tak jakbyś się zastanawiał ;) ) .... i porównuję/przypominam sobie z tym co czytałem i oglądałem.

... ostatnia fotka robi wrażenie.

pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.03.2013 15:08

mariusz-w napisał(a):... ostatnia fotka robi wrażenie.

Bo to z google. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
Fresz
Croentuzjasta
Posty: 197
Dołączył(a): 04.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fresz » 13.03.2013 19:42

Witam. Na Wikipedii przeczytałem, że 3 września 2007 r. Panama rozpoczęła budowę stulecia i w ciągu ośmiu lat zamierza poszerzyć kanał. Czy to widać, że jest nowszy? Pozdrawiam.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.03.2013 21:04

Fresz napisał(a):Witam. Na Wikipedii przeczytałem, że 3 września 2007 r. Panama rozpoczęła budowę stulecia i w ciągu ośmiu lat zamierza poszerzyć kanał. Czy to widać, że jest nowszy?

Budują nowe śluzy tuż obok istniejących. Na google to widać.

Budowa śluzy na północy między jeziorem Gatun, a zatoką Limon (na prawo od istniejącej):

Panama1.jpg


Budowa śluzy na południu, w rejonie Miraflores (na lewo od istniejącej):

Panama2.jpg


Znajdę coś na swoich fotkach i spróbuję powiększyć (nie kierowałem obiektywu specjalnie w stronę budowy).
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.03.2013 23:12

Tu widać w tle budowę nowej śluzy:

P10G0272.JPG
MRK
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3854
Dołączył(a): 01.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) MRK » 19.03.2013 12:18

ARGH!!! Dopiero teraz tu trafiłem!!! To ja poproszę o najdłuższy skrót z możliwych!:)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Ameryka Północna



cron
Ameryka Środkowa: od Panamy po Meksyk - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone