Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Alpy Julijskie i Orebić 2017

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 23.01.2018 10:19

Buber napisał(a):Hej
Piękne zdjęcia i fajna trasa.
W zapowiedziach zdjeciowych widzę, że będzie opisana ta śliczna włoska miejscowość z kościółkiem na górze - Monte Lussari, koło Tarvisio, wspomniana przez gusię (chyba że się mylę - jeżeli nie, proszę o szczegóły techniczne, bo tam chyba tylko kolejką można trafić)....


Mapka, którą wziąłem ze stanowiska z darmowymi folderami dla turystów przy dolnej stacji kolejki.
Poniżej Monte Lussari jest węzeł szlaków. Szlaki na mapie oznaczono kolorami jednak w rzeczywistości są oznaczone inaczej.
Niebieski: Camporosso - Monte Lussari
Czerwony: Tarvisio - Monte Lussari
Żółty: Val Saisera - Monte Lussari
Zielony: Val Saisera - Monte Lussari przez Sella Prasing
Brązowy: Monte Lussari - Cima del Cacciatore.
Niebieska prosta linia to oczywiście kolej linowa :D

Alpy Julijskie w porównaniu z Tatrami są bardziej przepaściste. Na niektórych odcinkach tras należy poruszać się w ubezpieczniu w postaci kasku oraz uprzęży. Warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie by nie popłynąć z kosztami w przypadku ewentulanej akcji ratowniczej. Tu należy pamiętać, że standardowe turystyczne ubezpieczenia obowiązują z reguły do 2500 m npm. Ubezpieczenia powyżej tej wysokości są już znacznie droższe.
Wejście na Cima del Cacciatore idąc od górnej stacji kolejki należy do łatwych. Jedynie przed szczytem jest komin z niewielką ekspozycją. Z szlaku są rozległe widoki. Czas wejścia to ok. 1,5 godziny.

2018-01-23 (Kopiowanie).jpg
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 23.01.2018 12:22

Zjeżdżamy na dół i po przewietrzeniu samochodu ruszamy w kierunku Wąwozu Vintgar, podobno jednego z najpiękniejszych w Europie. Po drodze zatrzymujemy się na chwilę w Kranjskiej Gorze, gdzie w piekarni kupujemy pyszne burki i pizzę sprzedawaną na kawałki.
IMG_1059 (Kopiowanie).JPG

Do wąwozu docieramy ok. 17-tej. O tej porze jest już w większości w cieniu. Ma to swoje plusy i minusy. Jest chłodniej ale na pewno zdjęcia gorzej wychodzą :?
Wstęp: dorośli 5 EUR, dzieci 6-15 lat 2,5 EUR.
Trasa prowadząca przez wąwóz ma ok. 1,5 km. W zależności od tempa i natłoku turystów tam i z powrotem powinna zająć 2 – 3 godziny. Nam niespiesznym tempem zajęła ok 2,5 h. Wąwóz piękny polecamy!
IMG_1062 (Kopiowanie).JPG

IMG_1068 (Kopiowanie).JPG

IMG_1075 (Kopiowanie).JPG

IMG_1094 (Kopiowanie).JPG

IMG_1097 (Kopiowanie).JPG

IMG_1098 (Kopiowanie).JPG

IMG_1110 (Kopiowanie).JPG


CDN
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 23.01.2018 19:19

Vintgar jest świetny, bardzo mi się podobał, ja połączyłem go z blejskim Hradem (od niego do wąwozu były wyraźne drogowskazy).
Stwierdzam, że mieliście szczęście do pogody :D .
Ciekaw jestem gdzie dalej Was poniesie na tym pograniczu ?
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 23.01.2018 20:13

Mangart również mieliśmy nieco przysłonięty, widoki z Predela wyborne, a w Vintgarze również późnym popołudniem byliśmy, ale było naprawdę warto :D
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1902
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 23.01.2018 21:18

Może zdjęcia gorzej o tej porze wychodzą, ale przynajmniej widać na fotkach wąwóz a nie tłumy. My wchodziliśmy ok 10 rano to jeszcze było spokojnie ale powrót po 2 godzinach to już było przepychanie się przez tłum. A kolejka do kasy to już na godzinę stania wtedy wyglądała. Ale wąwóz świetny tylko w sezonie najlepiej rano albo jak Wy popołudniu.
agata26061
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3616
Dołączył(a): 04.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) agata26061 » 24.01.2018 12:26

Majestat gór faktycznie powala i to już na Twoich fotkach, więc co musi dziać się na żywo! Pięknie
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 24.01.2018 12:33

Buber napisał(a):Vintgar jest świetny, bardzo mi się podobał, ja połączyłem go z blejskim Hradem (od niego do wąwozu były wyraźne drogowskazy).

Tak, obie atrakce są blisko. Warto połączyć wizytę w obu miejscach.
Buber napisał(a):Stwierdzam, że mieliście szczęście do pogody :D .

Niestety tylko tego dnia. :?
Buber napisał(a):Ciekaw jestem gdzie dalej Was poniesie na tym pograniczu ?

O tym już niebawem. :lol:
te kiero napisał(a):Mangart również mieliśmy nieco przysłonięty, widoki z Predela wyborne, a w Vintgarze również późnym popołudniem byliśmy, ale było naprawdę warto :D

Miło było przypomieć sobie Twą relację. Pilnie ją swego czasu śledziłem :lol: . Zapomiałem dodać, że będąc na Monte Lussari szczyt Mangartu nadal był w chmurach. Widać to na zdjęciach.
mchrob napisał(a):Może zdjęcia gorzej o tej porze wychodzą, ale przynajmniej widać na fotkach wąwóz a nie tłumy. My wchodziliśmy ok 10 rano to jeszcze było spokojnie ale powrót po 2 godzinach to już było przepychanie się przez tłum. A kolejka do kasy to już na godzinę stania wtedy wyglądała. Ale wąwóz świetny tylko w sezonie najlepiej rano albo jak Wy popołudniu.

Faktycznie u nas tłumów nie było. Przy kasie zakup biletów od ręki. Po powrocie to raptem pare samochodów na parkingu pozostało. Kasa była już zamknięta. Zwiedzanie wieczorno nocne jest więc za free :wink:
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 24.01.2018 12:51

Zapraszam na drugą część zdjęć z wąwozu.

IMG_1118 (Kopiowanie).JPG

IMG_1124 (Kopiowanie).JPG

Powoli zbliżamy się do końca wąwozu.
IMG_1174 (Kopiowanie).JPG

Budynek z kasą przy końcu wąwozu.
IMG_1198 (Kopiowanie).JPG

Ten wodospad kończy Wąwóz Vintgar. Za nim nagle robi się płasko.
IMG_1193 (Kopiowanie).JPG

Można sobie zrobić maseczkę błotną :oczko_usmiech: . Uprzedzam jednak, że ciężko się zmywa. :lol:
IMG_1179 (Kopiowanie).JPG

Kilka zdjęć z powrotu.
IMG_1201 (Kopiowanie).JPG

IMG_1204 (Kopiowanie).JPG

IMG_1218 (Kopiowanie).JPG

IMG_1222 (Kopiowanie).JPG

IMG_1225 (Kopiowanie).JPG


Po powrocie na kwaterę spotykamy się z właścicielem. Nie było go przez weekend więc przyszedł się przywitać z butelczyną własnej roboty rakiji. Po całym dniu pełnym wrażeń uwieńczonym wyśmienitym trunkiem szybko wpadłem w objęcia Morfeusza. A nasz syn pobiegł jeszcze pograć w piłkę z dziećmi właścicieli …

CDN
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 28.01.2018 14:05

27.06.2017 wtorek

Poranek wita nas słońcem. Według nakreślonego przed wyjazdem planu tego dnia mieliśmy opuścić Rateče i ruszyć najpierw Ruską cestą a potem Doliną Soczy. Nocleg mieliśmy szukać w okolicach Wąwozu Tolmińskiego. Plany planami ale jak z prognozą pogody? Sprawdzam i w zasadzie wszędzie przewidują od południa opady deszczu. Najpierw przelotne a potem ciągłe i to przez kolejne trzy dni … :evil: Decydujemy, że jedziemy Ruską drogą a potem Doliną Soczy i oglądamy ile się da. Jak zacznie padać obieramy kierunek na Baskę Vodę gdzie już są nasi znajomi.
Szybkie pakowanie, śniadanko, żegnamy się z właścicielką (mąż już pojechał wcześnie do pracy) i wyruszamy. Za trzy noclegi zapłaciliśmy 169 EUR.

Odpuszczam obejrzenie kompleksu skoczni narciarskich ale jedno miejsce musieliśmy zobaczyć.
Przy drodze pomiędzy Rateče a Podkoren jest rezerwat Zelenci z źródłem rzeki Sawy. Urocze miejsce, warte odwiedzenia jeśli jest się w okolicy.
IMG_1238 (Kopiowanie).JPG

IMG_1242 (Kopiowanie).JPG

IMG_1253 (Kopiowanie).JPG

IMG_1240 (Kopiowanie).JPG

Wywierzyska z bliska. Jest ich tam wiele jak i ryb.
IMG_1249 (Kopiowanie).JPG


Wstępujemy jeszcze do naszej ulubionej piekarni w Kranjskiej Gorze i ruszamy na podbój Ruskiej cesty.

CDN
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 28.01.2018 14:20

Piękne miejsce :D , w malowniczym otoczeniu.
Myślałem, ze źródło Sawy to te wodospady koło Ukanca.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 28.01.2018 20:52

Ha, czyli zrobiliśmy wymiennie, my byliśmy na skoczniach w Planicy, Wy natomiast w opuszczonej przez nas Zelenci :)
jak będę tam jeszcze kiedyś to odwiedzę to miejsce na pewno, teraz żałuję, bo pamiątka byłaby urokliwa
mchrob
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1902
Dołączył(a): 06.10.2017

Nieprzeczytany postnapisał(a) mchrob » 28.01.2018 21:06

Cudne okolice, my zdążyliśmy jeszcze zaliczyć wodospad Pericnik naprawdę spektakularny, a koloru wody w potoku do którego wpadał żadne zdjęcie nie potrafi oddać.
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 29.01.2018 12:40

Buber napisał(a):Piękne miejsce :D , w malowniczym otoczeniu.
Myślałem, ze źródło Sawy to te wodospady koło Ukanca.

Sprawdziłem w przewodniku Jacka Płonczyńskiego i … też masz rację :D . Sawę tworzą Sawa Dolinka i Sawa Bohinjka. Sawa Dolinka ma źródła w Dolinie Planicy (wodospad Nadiza) i w rezerwacie Zelenci. Z kolei Sawa Bohinjka zaczyna się wodospadem Savica powyżej Bohinjskiego jeziora i Ukanca.

te kiero napisał(a):Ha, czyli zrobiliśmy wymiennie, my byliśmy na skoczniach w Planicy, Wy natomiast w opuszczonej przez nas Zelenci :)
jak będę tam jeszcze kiedyś to odwiedzę to miejsce na pewno, teraz żałuję, bo pamiątka byłaby urokliwa

To się uzupełniliśmy :lol: . Miejsce fajne, blisko drogi. Straczy pół godziny na odwiedziny

mchrob napisał(a):Cudne okolice, my zdążyliśmy jeszcze zaliczyć wodospad Pericnik naprawdę spektakularny, a koloru wody w potoku do którego wpadał żadne zdjęcie nie potrafi oddać.

Mieliśmy go w luźnych planach. Może następnym razem.
Dawigs
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1351
Dołączył(a): 27.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Dawigs » 29.01.2018 13:07

Ruska Droga na Vršič (słoweń. Ruska cesta) – jest jedną z ciekawszych i najbardziej spektakularnych dróg w całej Słowenii. Na odcinku 24 km znajduje się aż 50 serpentyn – ponumerowanych i z podaną wysokością co jest dodatkową atrakcją dla przejeżdżających.
Jeden ze znaków.
IMG_1270 (Kopiowanie).JPG


Ruska Droga została wybudowana w latach 1915-1916 jako strategiczny trakt wojskowy. Rozpoczyna się w Kranjskiej Gorze (810 m), przechodzi przez przełęcz Vršič na wysokości 1611 m i dalej do miejscowości Trenta (620 m). W czasie jej budowy w marcu 1915 potężna lawina zabiła ponad 100 osób. Rosyjskich więźniów oraz kilku austriackich strażników, łącznie podczas budowy drogi zginęło 380 jeńców. Dla upamiętnienia towarzyszy Rosjanie wybudowali w 1916 r. kaplicę: Ruska kapelica na Vršiču.
IMG_1263 (Kopiowanie).JPG


Jadąc na Vršič warto zatrzymać się na parkingu z widokiem na Prisojnik (2547 m) z charakterystycznym, dobrze widocznym nawet z daleka, oknem. Nasz forumowy Franz tam był i przez okno zaglądał :lol: .
IMG_1271 (Kopiowanie).JPG


Uważny obserwator zauważy coś jeszcze. Poniżej okna znajduje się niezwykły skalny obraz, tzw. Ajdovska Deklica (Ajdovska Dziewica).
IMG_1272 (Kopiowanie).JPG

Duże zbliżenie dla tych kórzy nie znaleźli :wink:
IMG_1272_1 (Kopiowanie).JPG


Jeszcze widok tuż przed przełęczą.
IMG_1279 (Kopiowanie).JPG


CDN
Ostatnio edytowano 29.01.2018 20:41 przez Dawigs, łącznie edytowano 1 raz
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10829
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 29.01.2018 20:37

Dawigs napisał(a):Ruska Droga na Vršič (słoweń. Ruska cesta)


Masz może wiedzę nt jej nachylenia - jakieś znaki były? Przeszedłem jej część teraz, ale nie namierzyłem takowych znaków, a to bardzo istotne.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Alpy Julijskie i Orebić 2017 - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone