Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ale to już było...-czyli kolejna relacja z PAGU:)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gosiak.k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 240
Dołączył(a): 08.03.2013
Ale to już było...-czyli kolejna relacja z PAGU:)

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiak.k » 19.01.2014 22:17

Witam Wszystkich Cro-pelkowców:)
w końcu..., po przeczytaniu wielu relacji zbieram się na odwagę by samej coś napisać :oops: - całkiem spory wpływ na sytuację ma spożyty przeze mnie niedawno browarek:)) :mrgreen:

A więc :
Witam Wszystkich raz jeszcze :papa:
w mojej pierwszej relacji z czwartego pobytu w Chorwacji (poprzednie – rok 2004 okolice Trogiru, rok 2010 – Vrsi, koło Ninu, rok 2012 Mirca na Braću) i teraz Pag...
Zaraz po skończonych wakacjach'2012, spędzonych na pięknym Braću zapadła decyzja – wakacje 2013 spędzamy na Pagu:) Wszystko to za sprawą mojej nieocenionej przyjaciółki, która od lat znajduje fajne miejsca na wakacyjne wypady:) W październiku mieliśmy już zarezerwowane apartamenty i pozostało odliczanie... :lol:

Bardzo pomocne w planowaniu pobytu okazało się to forum, które uprzyjemniając jesienno – zimowe wieczory wciąga jak narkotyk:)) Obowiązkowo zostały zaliczone relacje z „Klubu Miłośników Wyspy Pag” oraz wiele innych (dziękuję wszystkim hurtowo za ciekawą lekturę :oczko_usmiech: .

Pobyt udało się zarezerwować od 15-31VIII (właścicielka zgodziła się na przyjazd w połowie tygodnia) więc czekają nas 2,5 tygodniowe wakacje :lol: :!:
Często wyjazdy spędzamy w składzie 3-4 rodzin z dziećmi i podobnie było w tym roku. Z tego powodu staramy się też wcześniej robić rezerwację, bo w sezonie znalezienie kilku apartamentów w jednym domu może nie być łatwe. Pobyt mamy zaplanowany w malutkiej miejscowości Vidalići, o której informacji na Cro.pl nie ma zbyt wiele – mamy jednak nadzieję, że nie oznacza to, że miejsce to nie istnieje:)) :oczko_usmiech: Przekonamy się niebawem...
Tym razem jedziemy w trochę mniejszym składzie: jeden samochód – koleżanka z mężem i synem , drugi – moja siostra z córeczką oraz my z mężem i dwoma córkami . Na szczęście auto mamy pojemne: 6 osób + bagaże+ wózek + miliony absolutnie niezbędnych plażowych akcesoriów... :twisted:
Ufff...
W tym roku, na szczęście dodatkowo zabraliśmy box na dach więc był luzik....;) 8)
(Rok temu, w tym samym składzie, bez boxu było ciaśniutko i jeszcze klima po wjeździe do Chorwacji odmówiła posłuszeństwa :( ale nic to – wakacje były jednymi z bardziej udanych)
Znajomi wyjeżdżają 14.VIII zaraz po pracy ok. 16, a my ok 2 w nocy (jakoś lepiej nam się z mężem jeździ po przespaniu chociaż paru godzin). Trasa: wyjazd z Krakowa potem- Słowacja, Węgry, Chorwacja.
Początkowo zapowiada się nieciekawie – noc przed wyjazdem siostrzenicę dopada jakiś żołądkowy wirus, potem mąż zaczyna się marnie czuć ale do wieczora wszystko mija:), następnie krótka drzemka, pobudka i w drogę. Przez dłuższy czas dzieci śpią i jest chwila spokoju:) Po paru godzinach naszą starszą córkę dopadają podobne dolegliwości żołądkowe... (nigdy wcześniej, przez wszystkie lata podróżowania nie miała problemów z chorobą lokomocyjną) ale przed dojazdem na miejsce wszystko również mija. Potem okaże się, że już na miejscu każdy z uczestników wyjazdu zalicza po kolei ten sam problem:( (czyżby ciemne moce zaczęły swoje działania i próbowały nas odstraszyć :?: :?: :twisted: - my twardziele się nie damy :sm: ) Na szczęście jest to dolegliwość krótkotrwała i nikomu z nas nie psuje wakacji:)) .
Droga mija szybko - pogoda piękna, dziewczyny w tym roku mniej rozrabiają w samochodzie:)) (Trójka dzieci w różnym wieku - niecałe 2 lata , niecałe 5 lat i 10 lat w jednym aucie przez parę godzin potrafi zadziałać jak najlepsza mieszanka wybuchowa :devil: ;) i bez dalszych przeszkód, przez Senj, docieramy do promu. Zaletą podróży w środku tygodnia jest brak korków – przed nami na prom oczekuje tylko parę samochodów.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Kupujemy bilety i po krótkiej chwili: JESTEŚMY !!!... na księżycu:)))

Obrazek

No to jedziemy do apartamentu:) Droga w tym krajobrazie jest niezwykle malownicza...
(Po minięciu Caski rzucają nam się w oczy ogromne ilości potarganych toreb i worków foliowych po obu stronach pobocza, które wiatr przeniósł chyba z wysypiska – ciekawa jestem czy tam tak zawsze to wygląda?)

Obrazek

Obrazek

W Vidalići spotykamy się ze znajomymi i po rozpakowaniu całego majdanu relaksujemy się do wieczora... :oczko_usmiech:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Vidalići to mała mieścinka- trochę apartamentowców, jedna knajpka, malutki sklepik i niewielki deptaczek wzdłuż niezbyt obleganej plaży.
Plaża dosyć ładna, szeroka, woda czysta, mało ludzi i piękne widoczki... nic więcej nam nie trzeba. Odwiedzimy też oczywiście inne plaże, ale o tym w dalszej części.
Największą (dla nas) zaletą jest położenie naszego apartamentu- przy plaży, bez konieczności przechodzenia przez ulicę- gwarantuje to codzienną wygodę- krótka trasa z całym plażowym ekwipunkiem, dzieci mogą do woli biegać tam i z powrotem : po jedzenie, picie i inne „natychmiast niezbędne” rzeczy :lol:
W naszym budynku jest 5 apartamentów ( nasza „ekipa” zajmuje trzy) oraz mieszkanie właścicieli (bardzo sympatycznej rodzinki: starszy Pan na emeryturze spędzający lato w Vidalići, jego pracująca w Zagrzebiu żona- przyjeżdżająca na weekendy oraz syn – student – spędzający tam część wakacji). Apartamenty są czyste, ładne i funkcjonalnie wyposażone – nie mamy żadnych zastrzeżeń :) (raczej nigdy nie mamy :wink: )
Sama miejscowość jest typowo wakacyjna, malutka, cicha i spokojna... czasami tylko jak wiatr zawieje w naszą stronę niesie się po wodzie z leżącej prawie naprzeciwko plaży Zrce : umca, umca... :mrgreen: Ale jest to na tyle odległe, że nie przeszkadza nam w wakacyjnym lenistwie.
Na miejscu jest jedna knajpka w hoteliku Barbati (z basenem), okupowanym głównie przez Włochów. Jedzenie dobre (raczej włoskie menu), ceny porównywalne z innymi miejscowościami na wyspie (dla zainteresowanych: w porównaniu z Braćem – Pag jest ogólnie trochę droższy (sklepy, knajpki itp.).
Jedynym minusem miejscowości jest brak możliwości dłuższych pieszych spacerów z wózkiem. Wzdłuż plaży jest deptak, jednak dosyć krótki i z małym dzieckiem piesze wędrówki są utrudnione. Zamierzamy jednak, oprócz błogiego nicnierobienia na plaży pojeździć trochę po okolicy więc nie spędza nam to snu z powiek.
Wieczorki często spędzamy cała grupką na plaży pod naszymi apartamentami – mamy tam dużo więcej miejsca niż na tarasie a dzieci mogą poszaleć:) I jeszcze Zrce przygrywa... :mrgreen: :mg:

Trochę zdjęć z naszej plaży:

Nasz apartament – pierwszy po prawej, w pierwszej linii brzegowej (ten zielony po lewej – był w całości na sprzedaż- gdyby ktoś był zainteresowany;) :boss:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Łowcy krabów:
Obrazek

Niektórzy wolą poleżeć:)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widok z naszego tarasu:
Obrazek

Obrazek

Po przeciwnej stronie plaża PRNJICA, którą też odwiedzimy:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dalszy ciąg widoków z „naszej” plaży : po prawej stronie łódek na horyzoncie Caska, po lewej Zrce...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Już się robi przydługi ten pierwszy odcinek więc kończę :papa: ,
cdn...

p.s. Może uda mi się namówić koleżankę (która może już to czyta :smo: :oczko_usmiech: ), żeby się tu zarejestrowała i uzupełniała relację...
A teraz już naprawdę na dziś :papa:
poti
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 132
Dołączył(a): 30.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) poti » 19.01.2014 22:45

Pag chętnie znów odwiedzimy, więc zasiadam.
Czyżbym była pierwsza?
mervik
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6870
Dołączył(a): 03.11.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) mervik » 19.01.2014 22:47

..trochę popatrzę na ten księżycowy krajobraz :wink:
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18320
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 19.01.2014 22:48

Nie istnieją zakazy wklejania wielu pięknych zdjęć w jednym odcinku 8)
Podobno Pag jest rajem dla dzieci , które lubią kamyczki :idea: :roll:

:wink:

Czekam na więcej
Pozdrawiam
Piotr
Agawa.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1089
Dołączył(a): 29.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Agawa. » 19.01.2014 23:00

Witam
W tym roku jedziemy do Zubovici - po sąsiedzku, więc chętnie zasiadam i ja :papa:
gosiak.k
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 240
Dołączył(a): 08.03.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) gosiak.k » 19.01.2014 23:18

Witam wszystkich "czytaczy": poti, mervika, piotrf, Agawę :lol: :papa:
postaram "streścić" się z relacją i wrzucać więcej zdjęć niż opisów (w klimatach "literackich" nie czuję się mocna :cry: - dlatego też tak długo czytałam to forum nie wpisując nic od siebie :? , zdecydowanie wolę pstrykanie - chociaż też daleko mi do wymarzonego poziomu, jednak to jest coś co lubię i staram się ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... :mrgreen: )
pozdrawiam serdecznie
gośka
Stasiek18
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 857
Dołączył(a): 05.04.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stasiek18 » 20.01.2014 00:00

Obrazek JESTEM
Jak dobrze znowu przypomnieć sobie Pag
Poczytam i popatrzęObrazek
Mikromir
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6673
Dołączył(a): 17.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Mikromir » 20.01.2014 00:48

Jak Pag - to jestem oczywiście :D
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.01.2014 00:57

Bardzo ładne zdjęcia :!: :D

No i sam Pag też fajny :)
Bardzo mi się ta wyspa podoba
greenrs
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5792
Dołączył(a): 30.05.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) greenrs » 20.01.2014 02:28

gosiak.k napisał(a):postaram "streścić" się z relacją i wrzucać więcej zdjęć niż opisów (w klimatach "literackich" nie czuję się mocna :cry: - dlatego też tak długo czytałam to forum nie wpisując nic od siebie :? , zdecydowanie wolę pstrykanie - chociaż też daleko mi do wymarzonego poziomu, jednak to jest coś co lubię i staram się ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć... :mrgreen: )

Literacko całkiem fajnie a zdjęcia znakomite (ach te kolory)... Zapowiada się świetna relacja. Czekam na cd. :)
JustynaKC
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 20.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) JustynaKC » 20.01.2014 09:12

Gosik już jestem.
Witam wszystich Cromaniaków. Trochę zwlekałam z rejestracją, ale przyszedł i na mnie czas. Zresztą nie mogę odmówić sobie komentarzy do tej relacji, bo ja też tam byłam tylko nie mam tyle zdjeć. Gosik w tym względzie jest niedościgniony.
Moje wizyty w Hrvatskiej: raz Vrsi Mulo 3 razy Brać i raz Pag. Plan na ten rok ( już zarezerwowane) lipiec 1 tydzien Pag, sierpien 2 tyg. Brać. Wiem monotematycznie.
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 20.01.2014 09:30

gosiak.k napisał(a):Droga w tym krajobrazie jest niezwykle malownicza...
(Po minięciu Caski rzucają nam się w oczy ogromne ilości potarganych toreb i worków foliowych po obu stronach pobocza, które wiatr przeniósł chyba z wysypiska – ciekawa jestem czy tam tak zawsze to wygląda?)


Nie.
:mrgreen:

Cieplutko tu.

Pozdrawiam
JustynaKC
Globtroter
Posty: 58
Dołączył(a): 20.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) JustynaKC » 20.01.2014 09:43

Vjetar napisał(a):
gosiak.k napisał(a):Droga w tym krajobrazie jest niezwykle malownicza...
(Po minięciu Caski rzucają nam się w oczy ogromne ilości potarganych toreb i worków foliowych po obu stronach pobocza, które wiatr przeniósł chyba z wysypiska – ciekawa jestem czy tam tak zawsze to wygląda?)


Nie.
:mrgreen:

Cieplutko tu.

Pozdrawiam


W okolicach Caski jest rzeczywiście wysypisko śmieci. Widziałam, że służby sprzątają te reklamówki, ale przy wiejących często na Pagu wiatrach bywa że nie nadążą
anakin
zbanowany
Posty: 33333
Dołączył(a): 11.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) anakin » 20.01.2014 09:51

Ale to już było......
Vidalici aż tak często nie było, więc..... :D
Tym bardziej, że Księżyca nigdy dość... :oczko_usmiech:
Ostatnio edytowano 20.01.2014 13:35 przez anakin, łącznie edytowano 1 raz
wiolkasz
Globtroter
Posty: 34
Dołączył(a): 03.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolkasz » 20.01.2014 10:32

I ja przysiądę i poczytam :-)
W zeszłym roku tam mnie ciągnęło ale nie wyszło , może w tym? :D
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ale to już było...-czyli kolejna relacja z PAGU:)
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone