Albania i Czarnogóra - pytania, porady

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 06.07.2016 14:19

Za namową Kuzynów i żony zgodziłem się na Czarnogórę :wink:

Na przełomie sierpnia i września sprawdzę czy w Ulcinj jest "po rusku" :oczko_usmiech:

napisał(a) Z » 06.07.2016 14:20

[*]

Jonna22 napisał(a):To już na prawdę nie wiem co zrobić. Może jakaś inna miejscowość ?

Złap kontakt z tym gościem którego wkleiłem,dobra lokalizacja w Petrovacu(stara część,domki a nie apartamentowce),do obydwu plaż bliziutko i łażenia pod górę.

napisał(a) **sneer** » 06.07.2016 14:23

Janusz Bajcer napisał(a):Za namową Kuzynów i żony zgodziłem się na Czarnogórę
Na przełomie sierpnia i września sprawdzę czy w Ulcinj jest "po rusku"

Tam to akurat bardziej "po albańsku"

Rosjanie preferują chyba te "bardziej wypasione" części Czarnogóry.

napisał(a) **walp** » 06.07.2016 19:32

Janusz Bajcer napisał(a):
Jonna22 napisał(a):Jeszcze proszę o opinie od Dobrej Vodzie

milica-i-mrvica-dobra-voda-czarnogora-czy-ktos-tam-byl-t47516.html

W tym wątku jest dość dużo informacji o DV. Poczytaj, a jak będziesz miała jakieś pytania, to służę pomocą. :wink:

sneer napisał(a):Może jednak Chorwacja? Ja po jednym wakacyjnym pobycie "wyleczyłem" się z Czarnogóry. Lepiej chyba pojechać na południe Chorwacji, tam mieszkać i zrobić sobie wypad do Czarnogóry na zwiedzanie. Do plażowania ten kraj nadaje się kiepsko. Niskie (relatywnie) ceny to nie wszystko.

To jest dobre rozwiązanie na jednodniowy wypad np. nad Zatokę Kotorską. Jeśli chcielibyśmy lepiej poznać ten piękny kraj i spędzić tam 7-10 dni, to lepiej założyć bazę w Czarnogórze.

I właśnie cena robi różnicę. Szukając w ubiegłym roku, w sierpniu lokum w Mlini - Cavtat - Molunat ceny zaczynały się od 60-80 euro.
Nie mówię już o droższych apartmanach. W Dobrej Vodzie dostałem apartman za 40 euro. (oczywiście porównywalny standard).

sneer napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Za namową Kuzynów i żony zgodziłem się na Czarnogórę
Na przełomie sierpnia i września sprawdzę czy w Ulcinj jest "po rusku"

Tam to akurat bardziej "po albańsku" Rosjanie preferują chyba te "bardziej wypasione" części Czarnogóry.

Dokładnie.

"Rosyjska" jest np. Budva. Jest tam wielu Rosjan, którzy na dużą skalę wykupują nieruchomości i spędzają tam całe wakacje. Podobnie jak np. w pobliskim Barze. Jeżdżąc w okolicy tych miast, można w samochodzie wyłapać rosyjskie radio.

napisał(a) **Pudelek** » 07.07.2016 11:10

marcines napisał(a):Napiszę pare słów o mało znanej plaży Gjipe, chyba jednej z dzikszych w Albani

dzika plaża z parasolami i barem, taa

Gjipe to chyba jedna z najbardziej znanych "dzikich" plaż w Albanii

I tak dobrze, ze jeszcze nikt nie wpadł na pomysł aby asfalt tam doprowadzić do końca...

napisał(a) **Jonna22** » 07.07.2016 15:45

Powiem szczerze, że polecone forum, przeglądnięte przeze mnie nie pomogło mi wcale. Jest to bardziej opinia (jak nazwa postu) apartamentu. Mnie interesuje po prostu miasteczko.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 07.07.2016 16:25

Jonna22 napisał(a):Powiem szczerze, że polecone forum, przeglądnięte przeze mnie nie pomogło mi wcale. Jest to bardziej opinia (jak nazwa postu) apartamentu. Mnie interesuje po prostu miasteczko.

http://czarnogora.kissdesign.pl/

http://www.globtroter.pl/forum/422,CZAR ... 93RA.html#

napisał(a) **walp** » 07.07.2016 17:52

Jonna22 napisał(a):Powiem szczerze, że polecone forum, przeglądnięte przeze mnie nie pomogło mi wcale. Jest to bardziej opinia (jak nazwa postu) apartamentu. Mnie interesuje po prostu miasteczko.

A to dziwne, bo oprócz opisu M&M jest trochę informacji na temat miejsca, gdzie można zrobić zakupy, na temat plaży i ogólnie miejscowości.
No, ale tko pita ne skita, czyli kto pyta nie błądzi. :lol:

napisał(a) **Jonna22** » 08.07.2016 12:59

Dokładnie. Mój wybór jednak chyba padnie na Dobra Voda.

napisał(a) **Ural** » 08.07.2016 14:14

Janusz Bajcer napisał(a):Za namową Kuzynów i żony zgodziłem się na Czarnogórę
Na przełomie sierpnia i września sprawdzę czy w Ulcinj jest "po rusku"

"Po rusku" to tam nie jest ale po albańsku to i owszem.
Wielika plaża w Ucinj nie jest aż tak bardzo szeroka. Piasek ciemny powulkaniczny, bardziej pyli na wietrze niż polski piasek nad Bałtykiem. W każdym bądż razie daje się w Ulcinj odczuć naleciałości wschodniego orientu. Ceny co najważniejsze przystępne.

Było się to się wie.

napisał(a) **MarPat** » 08.07.2016 16:49

Dzień dobry. Jak najtaniej dzwonić z Polski do Czarnogóry i z Czarnogóry do Polski? Koszt rozmów oferowanych przez polskich operatorów to między 5 a 9 zł za minutę połączenia. Czy są jakieś sposoby na obniżenie tych opłat dla obu stron? Czy może jakieś sposoby z wykorzystaniem internetu? Co możecie doradzić? Pozdrawiam serdecznie.

napisał(a) **Janusz Bajcer** » 08.07.2016 16:59

Ural napisał(a):
Janusz Bajcer napisał(a):Za namową Kuzynów i żony zgodziłem się na Czarnogórę
Na przełomie sierpnia i września sprawdzę czy w Ulcinj jest "po rusku"

"Po rusku" to tam nie jest ale po albańsku to i owszem.
Wielika plaża w Ucinj nie jest aż tak bardzo szeroka. Piasek ciemny powulkaniczny, bardziej pyli na wietrze niż polski piasek nad Bałtykiem. W każdym bądż razie daje się w Ulcinj odczuć naleciałości wschodniego orientu. Ceny co najważniejsze przystępne.

Było się to się wie.

Ceny nie za bardzo mnie interesują, bo ja mam wszystko w cenie :wink:

Co do reszty to się przekonam na własnej skórze :oczko_usmiech:

napisał(a) **Bondkr** » 08.07.2016 22:38

Byłem w ub. roku w Ulcinju na przełomie sierpnia i września i nie podobało się, jak zresztą w całej Czarnogórze. To taka Chorwacja B. Od cholery Cyganów i to na każdym kroku, ceny wcale nie takie atrakcyjne. O policji wymuszającej łapówki za rzekome wykroczenia drogowe nie wspomnę, na szczęście mają tanio- 5-10 euro rozwiązuje kłopot. W Ulcinju są 2 "miejskie" plaże, jak to już opisano, Duża i Mała. Mała w centrum miasta, Duża na obrzeżach (stoi na 2-pasmówce dojazdowej policja z radarem). Na obu tłok przeogromny. Z Dużej można się co prawda udać na cześć nie ucywilizowaną ale natychmiast natykamy się na osiedle Cyganów w postaci bud zbudowanych z bądź czego i postawionych na plaży. My jeździliśmy na plażę zwaną Valdanos, parę km od centrum miasta. Darmowa, ogrodzona, na bramie wjazdowej strażnik, jest knajpa i w miarę mało ludzi a we wrześniu to już dosłownie pojedyncze osoby. Tu (Ulcinj) Rosjan nie ma, okupują Budvę i Kotor.Nie wiem czy było to wspomniane, nawet jeśli to przypomnę. KONIECZNIE mieć przy wyjeździe z Czarnogóry potwierdzenie opłaty klimatycznej- obowiązuje, jeśli na terenie tego kraju przebywa się dłużej niż bodajże 3 dni-nie jestem pewien. Mnie brak kwitu kosztował 40 euro do kieszeni straży granicznej, grożenie 400 czy 600 euro mandatem (za 2 osoby) i tego typu przyjemności. Wynikło to po pierwsze z mojej niewiedzy a po drugie z nieuczciwości gospodarza, który to jest taką opłatę od nas zobowiązany pobrać i kwit dać. O przygodach z apartamentem szkoda pisać, takiej maniany jak jeżdżę 15 lat na Bałkany nie spotkałem. Dla mnie- Montenegro- thank U very much, never again. Ale może po prostu miałem pecha.

napisał(a) **JurekM73** » 10.07.2016 18:39

No to widocznie miałeś pecha. Ja byłem 4 lata temu i mi się bardzo podobało, ale byłem w Petrovac. W tym roku Albania po raz drugi.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 11.07.2016 08:06

[i] KONIECZNIE mieć przy wyjeździe z Czarnogóry potwierdzenie opłaty klimatycznej- obowiązuje, jeśli na terenie tego kraju przebywa się dłużej niż bodajże 3 dni-nie jestem pewien. Mnie brak kwitu kosztował 40 euro do kieszeni straży granicznej, grożenie 400 czy 600 euro mandatem (za 2 osoby) i tego typu przyjemności. Wynikło to po pierwsze z mojej niewiedzy a po drugie z nieuczciwości gospodarza, który to jest taką opłatę od nas zobowiązany pobrać i kwit dać.[/i]
to pewnie bardziej chodzi o obowiązek meldunkowy niż o opłatę klimatyczną.

bedac w Czarnogórze ,właściciel pensjonatu wziął nasze paszporty i przyniósł jakieś karteczki ,gdzie była wpisana data pobytu .
Na granicy rzeczywiście je zabrali ale chyba tylko przez przypadek ,bo były włożone do paszportu i oddając mi dokumenty po prostu wypadły.

w ogóle to miales jakiegos pecha,kontrole policji ,łapówki.Mi się to ani razu nie zdarzyło,choć policji rzeczywiście dużo