Aktualne ceny w marinach i za cumowanie na bojach

Generalnie, to z załogą chcemy spać na kotwicowiskach, ale nie wiemy jak jest z uzupełnianiem wody i opróżnianiem zbiorników. Wtedy płaci się za to jak za całą noc, czy jakoś inaczej? Czy jest tu ktoś, kto chciałbym odpowiedzieć na moje pytania? Byłbym wielce zobowiązany

pasztecik napisał(a):Generalnie, to z załogą chcemy spać na kotwicowiskach, ale nie wiemy jak jest z uzupełnianiem wody i opróżnianiem zbiorników. Wtedy płaci się za to jak za całą noc, czy jakoś inaczej? Czy jest tu ktoś, kto chciałbym odpowiedzieć na moje pytania? Byłbym wielce zobowiązany

Zbiorników? Nie masz WC morskiego?
Jeśli nie śpisz w marinie - płacisz za zabieraną na pokład wodę. Jeśli śpisz - wszystko masz w cenie.
W portach miejskich - masz dwie godziny postoju gratis, dłużej - opłata jak za dobę, woda, prad - dodatkowo płatne, sanitariaty - różnie

Mam wc morskie, ale z tego co wiem, to za wylewanie nieczystości w porcie są kary

pasztecik napisał(a):Mam wc morskie, ale z tego co wiem, to za wylewanie nieczystości w porcie są kary

Za wylewanie - na pewno tak. Za korzystanie z WC - hm....nie spotkałam sie z takową, zwłaszcza ze w wielu portach nie ma infrastruktury i nie ma gdzie załatwić potrzeb fizjologicznych inaczej niż w toalecie jachtowej

pasztecik napisał(a):Cześć, mam pytanie odnośnie stawania na boi. Czy jeśli mam wykupione miejsce na boi, to mam prawo używać sanitariatów w marinie? No właśnie, jak z nimi jest? Są w każdej większej marinie? Dodatkowo, czy można za dopłatą uzupełnić w marinie wodę na jachcie?

.....w przewodniku "888 portów i zatok" jest opisane szczegółowo, jakie każdy port, czy marina posiada udogodnienia dla żeglarzy i jachterów i w jakiej cenie, oraz głębokości ; niestety nie w każdej są sanitariaty i nie we wszystkich jest woda na pirsie. Czasami bywają kłopoty z podłączeniem się do prądu, bo np. stojący obok jacht musi mieć podłączone 3! kable . Pływanie na dinghy do toalety bywa kłopotliwe, więc może zamknąć zawór "waste"( jako alternatywa dla wycieczek na ląd)

Tu przyklad,tegoroczny cennik z Mariny Novi Vinodolski w 4 jezykach_

http://marinanovi.hr/wp-content/uploads ... k_2018.pdf

https://www.punt.pl/ceny-marin-i-portow ... onie-2018/

Pasztecik, może wrzuć tu mapkę ze szkicem planowanej trasy.

trasa ma wyglądać tak :
Sukosan - Szybenik - Split - Makarska/Drvenik - Zuljana - Dubrovnik.
Powrót taki sam. Teraz pytanie jaką realną prędkość da się osiągnąć przy 2-3 stopniach w skali beauforte'a przy 2 lub 3 osobowej załodze na bavarii 37? ( orientacyjnie )

......wszystko zależy od twojego kunsztu żeglarskiego; pytanie trochę nieprecyzyjne

pasztecik123 napisał(a):trasa ma wyglądać tak :
Sukosan - Szybenik - Split - Makarska/Drvenik - Zuljana - Dubrovnik.
Powrót taki sam. Teraz pytanie jaką realną prędkość da się osiągnąć przy 2-3 stopniach w skali beauforte'a przy 2 lub 3 osobowej załodze na bavarii 37? ( orientacyjnie )

Jeśli potrzebujesz porad odezwij się na PW. Pozdrawiam

pasztecik123 napisał(a):trasa ma wyglądać tak :
Sukosan - Szybenik - Split - Makarska/Drvenik - Zuljana - Dubrovnik.
Powrót taki sam. Teraz pytanie jaką realną prędkość da się osiągnąć przy 2-3 stopniach w skali beauforte'a przy 2 lub 3 osobowej załodze na bavarii 37? ( orientacyjnie )

Wnioskując po Twoich pytaniach, będzie to zapewne Twoje pierwsze doświadczenie z żeglarstwem, więc nie wiem, czy oby na pewno chcesz sobie robić rajd do Dubrownika i z powrotem

Pisałeś, że chcesz spać na cumowiskach, a następnie podajesz porty jako punkty pośrednie na trasie.
Rejony, które opisałeś mam dość dobrze opływane ( na motorówce), mogę wskazać kilka ciekawych miejsc do cumowania na noc, ale rozważyłbym też inne trasy.

Co do załogi....jak to 2-3 osoby? Kto będzie skiperem i jakie ma doświadczenie ?
Jeśli będziecie mieli skipera, to nie potrzeba Wam żadnego doświadczenia, on wszystko Wam wytłumaczy.
Dużo ludzi tak pływa, nie maja doświadczenia ale mają skipera, lub wśród znajomych, lub wynajętego - wtedy to gdzie popłyniesz zależy jeszcze tylko od załogi i pogody.
To tak jak wynajęcie samochodu z kierowcą

Ja ze swej strony mogę wskazać jakąś tam ilość miejsc do cumowania i ewentualne warunki w nich (w różnych rejonach Chorwacji), ale na warunki morskie patrzę z zupełnie innej perspektywy, ponieważ pływam na silniku (Ty chyba w tym roku pierwszy raz pływałeś na pontonie i złapałeś bakcyla).

Proponuję zachować zimną krew i trasę planować dopiero jak wyczarterujecie jakiś jacht i ewentualnie wynajmiecie skipera.
Przy wynajmie przedstawisz swoje oczekiwania i na pewno coś Ci doradzą - jeśli chcesz, to mam kontakt prywatny do kilku skiperów z doświadczeniem (jeden nawet regularnie pływał po tzw morzach północnych, a to naprawdę inna bajka niż Adriatyk) i możesz spróbować z nimi porozmawiać, ale to tylko wtedy jak już będziesz czegoś pewien, bo nie ma sensu zawracać im d..y.

Odnoszę wrażenie, że nasz kolega forumowy o nicku Lew ma dość duże doświadczenie żeglarskie, ale też dość cięty język - jednak może warto zaryzykować i zapytać go o jakieś rady

beatabm napisał(a):Koledze oczywiście chodziło o zanurzenie czyli z ang. draught

https://en.wikipedia.org/wiki/Draft_(hull)

Całkowicie nowy w żeglarstwie nie jestem, coś tam umiem, ale zdecydowanie mistrzem nie jestem. Będzie to mój pierwszy raz jachtem żaglowym na morzu, wcześniej pływałem po jeziorach i zalewach, na jachtach po 8,9 i 10 metrów długości. W Chorwacji pływałem trochę na motorówce - w okolicach Rogoźnicy, Trogiru, wyspy Brać i Szybenika, ale nigdy nie byłem w okolicach Dubrownika i Korćuli.
Odnośnie załogi - wyraziłem się odrobinę źle. Chodziło mi o 3 osoby posiadające uprawnienia do pływania na jachtach, czyli 3-4 osoby które będą wykonywały czynności na jachcie. Wszystkich osób będzie 6 . Skipperem będę ja, albo moja znajoma - ze stażem również przede wszystkim na jeziorach, ale z tego co wiem, miała chyba styczność z morzem. Jakąś orientację w pływaniu mam, aczkolwiek wcześniej pływałem na innych akwenach, i na jachtach mieczowych, a jak wszyscy dobrze wiedzą, takie jednostki pływają zupełnie inaczej. Znalazłem ostatnio naprawdę dobrą ofertę czarteru jachtu, więc jestem pewien na 99%( 2000 euro ze wszystkimi opłatami). Nie jesteśmy skłonni aby wynająć skippera, bo to w znacznym stopniu zmniejsza prywatność i charakter wspólnych wakacji, a wspólnego czasu mamy naprawdę mało. Może i jest to efekt moich ambicji, ale wolę polegać na sobie i znajomych. Rejs planuję w taki sposób, aby było trochę zapasu jeśli chodzi o czas - nie zdziwię się, jeśli nie dotrzemy do Dubrownika . Do całej sprawy podchodzę z dużym dystansem - zdaję sobie sprawę, że mało wiem, i mało potrafię...

A jaki masz patent I czy ktoś z załogi lub Ty ma licencję SRC?

Mam sternika motorowodnego i żeglarza jachtowego. Licencję SRC będę robił jak pozwoli mi czas ( czyli na wiosnę ), ale na pewno będę ją do tego czasu miał. Poza mną, ma ją jeszcze moja znajoma