Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Akademia Języka Chorwackiego.

Dział dla miłośników nie tylko czystej turystyki i wypoczynku. Nauka języka chorwackiego. Tematy publicystyczne, historia, film, muzyka, literatura, sport i kuchnia chorwacka.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
platon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3540
Dołączył(a): 03.08.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) platon » 27.11.2005 22:33

Euzebiusz napisał(a):Jak rzem w Chorwacji był,to w radiu kurdeczka taki fajny kawałek spiewali. Na poczatku to se któs na bembenkach plumkał a potem kurdeczka to jakiś gość tak fajnie spiewał. Takie cóś jak orkiestra co na przysiędzie u kumpla grała a one kurdeczka maszerowali. A i na poczatku
takie tromby grały ,takie jak na polowaniu. Moze to kurdeczka jaki myśliwy był. Znacie to?

to bembenki czy tromby czy orkiestra?
i tromby na polowaniu ? czyli ty nie ze wsi Baligród ino miastowy i nie drwal :wink:
Seal
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 16.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Seal » 27.11.2005 23:14

Co za róznica czy to bembenki czy tromby czy orkiestra i co to ma wspólnego z Akademią Chorwackiego?? Po co zaśmiecacie forum postami które nic mądrego nie wnoszą do tego tematu? :x :x :x
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 28.11.2005 10:02

Wracając do tematu bożonarodzeniowych życzeń... :)

Znalazłam jeszcze kilka różnych formułek. Tym razem takie zupełnie, zupełnie proste.

Sretan i blagoslovljen Božić i sve najbolje u novoj godini! - szczęśliwych i błogosławionych świąt Bożego Narodzenia i wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Sretan Božić i puno zdravlja, sreće i uspjeha u Novoj godini! - szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia i dużo zdrowia , szczęścia i pomyślności w Nowym Roku.

Sretan Božić i veselu i uspješnu Novu Godinu od sveg srca vam želi... - szczęśliwych świąt Bożego Narodzenia i radosnego i pomyślnego Nowego Roku z całego serca życzy...

I jeszcze mała ciekawostka. U nas takie najprostsze życzenia to: "wesołych świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku". A Chorwaci życzą sobie szczęśliwych Świąt i wesołego Nowego Roku. Sretan Božić i vesela Nova godina. Jakoś tak odwrotnie. :wink: :lol:

Znaczy... tako čini mi se. :wink: :)
Temat oczywiście nadal otwarty... :D

Pozdrav svima
Jola
Seal
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 16.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Seal » 28.11.2005 10:36

Bok Jola,

masz racje, temat jak najbardziej nadal aktualny ponieważ w przyszłym tygodniu trzeba wysłać te kartki :) :)

Mam do Ciebie jeszcze jedno małe pytanie: jaki jest Twoj spoób na naukę języka Chorwackiego?? :) :)

želim Ti ugodan dan
pozdrav
Arek
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 28.11.2005 11:14

Bok!
Joluś - dzięki! Kilka ładnych lat temu, kiedy byłam w Mediolanie na noworocznym spotkaniu młodzieży organizowanym przez Wspólnotę Taize, mieszkałam z prawie całą byłą Jugosławią. I o ile dobrze pamiętam, właśnie chłopaki z Zagrzebia życzyli nam Sretna Nova Godina! - nie jestem pewna pisowni. Tak zapamiętałam.

Serdecznie Was pozdrawiam!
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 29.11.2005 01:39

Seal napisał(a):Bok Jola,
(...)
Mam do Ciebie jeszcze jedno małe pytanie: jaki jest Twoj spoób na naukę języka Chorwackiego?? :) :)

želim Ti ugodan dan
pozdrav
Arek

Sposób na naukę języka chorwackiego??? A toś mi zadał pytanie!!! No, ale w sumie się nie dziwię, bo widziałam, że kiedyś poszukiwałeś jakiegoś kursu języka chorwackiego i widać, że poszukujesz jakiegoś sposobu na naukę. Hmmm... Właściwie w moim przypadku trudno mówić o jakiejś takiej zaplanowanej nauce. Bardziej jest to przygoda z językiem chorwackim niż nauka.

Usiądź wygodnie... Opowiem Ci... :)

Kiedy latem 2003 roku mieliśmy wyjechać do Chorwacji, z miesiąc wcześniej, a może i dwa, kupiliśmy rozmówki polsko-chorwackie. Leżały sobie pod ręką, w widocznym miejscu. Chodziłam obok nich jak pies koło jeża. Zaglądałam tam czasem i twierdziłam, że... hmmm... kurcze, nic nie wchodzi mi do głowy. Bo... nie miałam serca do tego. Myślami byłam gdzie indziej. Właściwie mieliśmy pojechać do Hiszpanii, do której też nie miałam serca, ale nie zdecydowaliśmy się, bo jak na pierwszy raz z naszym synem za daleko. A ja wtedy marzyłam, żeby pojechać nie na Południe, a... na Północ, chociaż i tak wiedziałam, że w tą stronę nikt ze mną nie pojedzie. Wspólnie zdecydowaliśmy się na Chorwację. Kraj słowiański, a jednocześnie śródziemnomorski i niedaleko. Po powrocie okazało się, że... chłonę wszystko jak gąbka. Nastawienie zmieniło się o 180 stopni. Mój mąż do tej pory się z tego śmieje. Że raptem taka przemiana... Zaczęłam słuchać chorwackiej muzyki w dużych ilościach. Najpierw zassałam co się dało - mieszanina - chorwackie, serbske - na ucho - "jeden grzyb". Po jakimś czasie zaczęłam je rozróżniać. Potem naraz stwierdziłam, że coś rozumiem z tego, co śpiewają. Za każdym razem słyszałam i rozumiałam coraz więcej. Tak... z powietrza. Było to dla mnie zadziwiające. I... w sumie śmieszne. W grudniu owegoż roku kupiłam sobie słownik polsko-chorwacki, i co mnie zainteresowało, to... myk... do słownika. A ciągle mnie coś interesowało. Więc coraz więcej i więcej... chociaż w sumie to cały czas bardzo malutko. Po roku, w grudniu 2004, szukając jakichś plików muzycznych, przypadkiem znalazłam to forum. Zaciągnęłam się do Akademii i zagrzałam tu miejsce na długo, bo aż do tej pory. Niedługo będzie już cały rok. Od początku byłam upierdliwą "studentką". Profesor Jolek coś o tym wie. Ciągle miałam jakieś pytania., głównie gramatyczne, bo chciałam sobie wszystko jakoś w głowie poukładać. A na dodatek chciałam wszystko dokładnie, aż do bólu. Wiele się dowiedziałam od Jolek, od Michaliny, wiele się nauczyłam w naszych wspólnych poszukiwaniach razem z Zawodowcem i innymi "akademikami". Ale... bardziej to zabawa niż nauka. Przygoda. Ile się nauczę, to nauczę, ile inni przy okazji skorzystają... to skorzystają, im więcej, tym lepiej. No i raczej, póki co, niestety, jest to język pisany, bo nie rozmawiam w domu z nikim po chorwacku... a wtedy, w Chorwacji, kontakty, z wielu względów, ograniczały się do najprostszych zwrotów. I zdaję sobie sprawę, że to, co umiem, to kropelka w morzu, prawie nic, ale i tak jest fajnie. Jak dobrze pójdzie, to może w przyszłe wakacje w końcu trochę popraktykuję. :D

Hmmm... chyba wiele to nie wniosło, ale co tam, jest jak jest. W sumie i tak to nic nie zmienia. :)

Pozdrav
Jola
Seal
Podróżnik
Posty: 17
Dołączył(a): 16.09.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Seal » 29.11.2005 23:18

Witam,

Opwieść bardzo mi sie podoba :wink:
Ja również traktuje nauke języka chorwackiego jako nowe doświadczenie.
Bardzi mi sie podoba ten języka więc pomyślałem dlaczego by nie spróbować. Na forum zaglądam już od dłuższego czasu ale nigdy się jakos specjalnie nie udzielałem. Wracając do nauki języka to z przykrością musze stwierdzić ze w Polsce brakuje materiałów dydaktycznych do nauki. A kiedy pojawia się możliwość (wspomniany kurs) wtedy brakuje chętnych :x
Tak czy owak nie poddam się i będę się nadal uczył. Mam nadzieję że moge liczyć na pomoc profesorów :D :)

pozdrav
Arek
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 30.11.2005 08:59

Seal napisał(a): Tak czy owak nie poddam się i będę się nadal uczył. Mam nadzieję że moge liczyć na pomoc profesorów :D :)

Aż się prosi, aby odpowiedzieć słowami niedawno tłumaczonej piosenki...
Računaj(te) na nas - możesz na nas liczyć. I... računamo na tebe - liczymy na Ciebie. :)


Ugodan dan i tebi i svima... :D
Jola
Madzik13
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 25.11.2005
prosze

Nieprzeczytany postnapisał(a) Madzik13 » 02.12.2005 00:17

Jolu mam prośbę możesz mi to przetłumaczyć: slika bude kad neđem neku sliku pa je skeniram u kompjuter....
conewka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 338
Dołączył(a): 23.02.2004
Re: prosze

Nieprzeczytany postnapisał(a) conewka » 02.12.2005 00:25

Madzik13 napisał(a):Jolu mam prośbę możesz mi to przetłumaczyć: slika bude kad neđem neku sliku pa je skeniram u kompjuter....


Madzik.... wykrzyczałaś to w kilku wątkach :)
a może tak dałabyś czas na przemyślenia :)
jestem pewna, iż ktoś Ci pomoże.... tylko może mniej nerwowo :)
coni
Madzik13
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 25.11.2005
:)

Nieprzeczytany postnapisał(a) Madzik13 » 02.12.2005 00:28

Coni słońce:) wybacz, w sumie to nie wiedziałam gdzie mam to wkleić:)) i tak wyszło obiecuję ze to się wiecej nie powtórzy:)
conewka
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 338
Dołączył(a): 23.02.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) conewka » 02.12.2005 00:34

Madzik
nie ma sprawy :))))
tu jest tyle dobrych duszków wiedzacych "o co chodzi rzecz"......
i na pewno Ci pomogą... chwilka cierpliwości :)
Jak znam Jolę.... jutro rano będziesz znała odpowiedź :)
coni
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004
Re: prosze

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 02.12.2005 01:04

Madzik13 napisał(a):Jolu mam prośbę możesz mi to przetłumaczyć: slika bude kad neđem neku sliku pa je skeniram u kompjuter....

Zdjęcie będzie kiedy znajdę jakieś zdjęcie i je zeskanuję do komputera. :)


Pozdrav
Jola

PS. Ooooo... Joško już napisał w innym wątku tłumaczenie! :D
No... a mi udało się podobnie... :D
Madzik13
Plażowicz
Posty: 9
Dołączył(a): 25.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Madzik13 » 02.12.2005 01:29

dziekuję Joluś:) jesteście super:*:* ogromne buziaki dla WAS
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 02.12.2005 14:16

Jolanta Michno napisał(a):No właśnie... skąd te rozbieżności? 8O

Akurat mam ten pierwszy słownik tzn. z trzema koniugacjami... Hmmm...
Sprawdziłam dalej... te rozmówki. I rzeczywiście... W "Rozmówkach polsko-chorwackich" pani Łucji Bednarczuk-Kravić i p. Maricy Koržinek, wydawnictwa Rea, jest mowa o 4 koniugacjach - dokładnie tak, jak Seal, piszesz. W sumie te wyrazy "kupovati" (kupować), "bolovati"(chorować, cierpieć), "ratovati" (wojować) też się w jakąś grupę układają. Kupujem, bolujem, ratujem... IV koniugacja... Ale dlaczego w słowniku jest mowa tylko o trzech??? 8O Dziwne!!!


Wy jesteście spece i nie wiem czy to już nie otwarte przez Was drzwi (nie umiem sie doszukać, kiedy problem z koniugacjami sie zaczął) ale w jakimś takim "Mini kursie chorwackiego" znalazłam przykłady czasowników w IV koniugacjach (rozróżniane w zależności od końcówek 1 osoby l. pj. czasu teraźn.):

I. tresem
II. kupujem
III. pitam
IV. vidim

Nie wiem na ile to kwestię rozjaśnia. Niezależnie jednak od tego - zgadzam się z Jolą, że najistotniejsze, to umieć czasowniki praktycznie zastosować :lol: .

Pozdrawiam wszystkich
Pa pa
Ula
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Kultura chorwacka


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Akademia Języka Chorwackiego. - strona 161
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone