5-dniowa objazdówa przez Bałkany + 9 dni w Grecji - relacja

napisał(a) **agary35** » 25.07.2011 14:00

Relacja bomba
Pozd

napisał(a) **JAREKPIOTROWICZ** » 25.07.2011 14:28

jacky z DG napisał(a):też podchodzilem pod temat kaukaski, jednak musiałem zrezygnować nie znalazłszy funduszy, czyli sponsora na zakup terenowej bryki...

Rozpatruję 3 opcje:
1) Dojazd własny właśnie przez Turcję (ok 2900 km) i poruszanie się po drogach "cywilizowanych" zwiedzając Batumi, Tbilisi itp.
2) Przylot samolotem i szukanie lokalnego przewodnika z UAZ-em. Podobno łatwo można znaleźć i bardzo tanio. Polecam "Gaumardżos" Mellera i "Toast za przodków" Góreckiego. Dość jasno te klimaty opisane.
3) kaukaz.pl i gruzja.pl - w ostateczności wykup wyprawy, ale to dość droga opcja.

Chodzi mi ta Gruzja po głowie już kilka lat. Coś wymyślę na pewno

napisał(a) **PAP** » 25.07.2011 15:11

Witam,

Bardzo ładnie Wam wyszła ta wyprawa

. Przyznam, że jak jakiś czas temu widziałem twoje wpisy z planami dojazdu / powrotu, obawiałem się, że tempo będzie zbyt wyśrubowane i niewiele z tego skorzystacie, ale dziś widzę, że byłem w błędzie :roll:

... jak dla mnie pomysł powrotu z GR przez Trasę Transfogarską bardzo awangardowy :wink:

, ale bomba ... reasumując, zazdraszczam udanej wyprawy

...

Kaukaz to tyż enteresujący koncept ... nam też chodzi po głowie za parę lat ... tyle że całą ekipą

...

Pozdrawiam,

PAP

napisał(a) **filar** » 25.07.2011 16:00

Kawał pięknej trasy poczyniliście!
Super!
Fajnie napisana relacja - zwięźle i na temat

Tym milej mi, że moi krajanie żeście

Pozdrawiam.

napisał(a) **mwxx** » 25.07.2011 16:54

witam krajana JAREKPIOTROWICZ

prawie mineliśmy się w Kruji byłem tam 9 lipca w sobotę , i własnie na terenie twierdzy rozłożona była drewniana podłoga do występów .... missek nie widziałem

tylko plakat przy wejściu

podzielam Twe zdanie o Albanii - całkiem pozytywne ... a jazda samochodem ... przednia
kawał porządnej trasy zrobiliście
ja odwróciłem z Albanii i też była pętelka po Bałkanch, plażowanie głównie w Czarnogórze

...i o Gruzji też myślę na przyszłość ... pozdrawiam

napisał(a) **JAREKPIOTROWICZ** » 25.07.2011 18:16

mwxx napisał(a):prawie mineliśmy się w Kruji byłem tam 9 lipca w sobotę

Kurczę, świat jest mały

pozdrowienia

napisał(a) **jan_s1** » 25.07.2011 19:14

Widoki mocne, przynajmniej niektóre.

Przy okazji trzeba odnotować swoisty rekord na forum: 187 zdjęć nie licząc opisów w jednym poście! :lol:

napisał(a) **Rafał K** » 25.07.2011 19:31

Te buraczano-wyczesane domki z Rumuni należą jakoby do nieautoryzowanych dealerów różnych marek niemieckich samochodów, działających na początku lat 90' tych - głównie na terenie dawnych republik ZSSR :wink:

Oglądałem kiedyś program o tej miejscowości, zdaje się na Planecie...

Pzdr

napisał(a) **romuald22** » 25.07.2011 23:54

jan_s1 napisał(a):Przy okazji trzeba odnotować swoisty rekord na forum: 187 zdjęć nie licząc opisów w jednym poście!

W innej aktualnej kobiecej relacji do końca której być może wytrwam (nie będe wytykał palcami) proporcja jakby nieco odwrotna.
Są zdjęcia ale pomiędzy... :roll:

- adoratio mutua. Plus to,że autorka co kilka minut rozmawia praktycznie sama ze sobą.

napisał(a) **JAREKPIOTROWICZ** » 26.07.2011 09:00

jan_s1 napisał(a):Przy okazji trzeba odnotować swoisty rekord na forum: 187 zdjęć nie licząc opisów w jednym poście!

A bo w tym okienku forumowym trochę niewygodnie się piszę, więc całą relację wyprodukowałem w Wordzie

Dużo wygodniej, z autokorektą, słownikami. Jest czas na merytoryczne korekty i pisanie bez spontanu

Później trochę się bałem, że mnie admin zje za tak długi post, ale nie doczytałem się takich ograniczeń w regulaminie. Albo admin jeszcze tego posta nie widział

napisał(a) **helen** » 26.07.2011 09:17

Bardzo miło się czytało i oglądało, my tez lubimy takie podróżowanie gdzie droga jest również celem. U nas odpowiednie przewodniki stoją już na półce drugi rok i czekają, doczekają się kiedyś na pewno, takie relacje tylko to przyspieszają. Ja bym jeszcze trochę poczytała i pooglądała.

P.S.
Babskim okiem patrząc, fajnie mieliście kwaterki.

napisał(a) **grot** » 26.07.2011 13:32

W związku z tym, że w sierpniu wybieram się do Grecji przez Belgrad, a czytając relacje paru już osób widzę że w samym Belgradzie trwają jakieś duże roboty to czy Twoim zdaniem lepiej ominąć miasto czy szybciej będzie jednak jechać przez centrum pomimo utrudnień.
Nie jadę w weekend kiedy byłby pewnie mniejszy ruch, ale w dniu roboczym.

napisał(a) **jan_s1** » 26.07.2011 14:21

JAREKPIOTROWICZ napisał(a):... całą relację wyprodukowałem w Wordzie
...

Później trochę się bałem, że mnie admin zje za tak długi post, ale nie doczytałem się takich ograniczeń w regulaminie.

Ja też zawsze pisałem w Wordzie, ale trochę to dzieliłem - nie z powodów regulaminowych, tylko żeby stronka lepiej się otwierała.

napisał(a) **JAREKPIOTROWICZ** » 26.07.2011 15:50

grot napisał(a):W związku z tym, że w sierpniu wybieram się do Grecji przez Belgrad, a czytając relacje paru już osób widzę że w samym Belgradzie trwają jakieś duże roboty to czy Twoim zdaniem lepiej ominąć miasto czy szybciej będzie jednak jechać przez centrum pomimo utrudnień.
Nie jadę w weekend kiedy byłby pewnie mniejszy ruch, ale w dniu roboczym.

Hmm.
Ja miałem hotel, gdzieś w punkcie A i chciałem na drugi dzień rano wyjechać w kierunku punktu B, na drogę nr 22.

Tutaj mapka.

W centrum się pogubiłem i wjechałem w inną drogę, w wyniku czego zacząłem się wracać do hotelu. Zawróciłbym ale to była sobota i stanie godzinne w korku. Więc jeśli jedziesz w tygodniu to może być jeszcze gorzej.

W rezultacie pojechałem tak, szybko i bez zatrzymywania się:

Tutaj mapka.

napisał(a) **Joanka23** » 26.07.2011 18:31

Ufff...

na raty, ale skończyłam!

Bardzo fajna relacja i zdjęcia!

A po zdjęciach widać, że wakacje były udane!

Nadziwić się nie mogę, że tyle w trakcie podróży zdążyliście upchnąć.

Jedna uwaga co do Sighisoara:

JAREKPIOTROWICZ napisał(a):Zabytkowy cmentarz i kościół leży na wzgórzu. Żeby się na nie wspiąć trzeba przejść starym drewnianym tunelem z XVI wieku.

Ten drewniany tunel to Schody Szkolne, których dach miał chronić uczniów i profesorów przed kaprysami pogody, wybudowany w 1642r. czyli XVII wiek.

Dzięki za fajną relację i pozdrowienia!