4 kobiety, zepsuty samochód, pilne!!!

Sol-Wagon napisał(a):

dids76 napisał(a):

arkoul napisał(a):

blablabla napisał(a):Rozrząd był wymieniany jakieś 2-3 lata temu, ok 50tys km temu

50tys... golf 1.4 i do chorwacji ja bym tez nie ryzykowal

Według instrukcji w tym silniku wymienia się co 120tys. Ja ma 1,6 SR i też według instrukcji wymienia się co 120ty. Ja wymieniam co 90tys.

tylko że pewnie chodzi o oryginał...

A Ty myślisz że "oryginał" to jest własna produkcja VW? VW tylko branduje taki pasek/rolkę/napinacz, a producentem jest ta sama firma co dostarcza części na aftermarket.
Oprócz wyżej o 20-50% ceny i dobrego samopoczucia, że zamontowało się "oryginalną część VW" taki pasek nie gwarantuje nic więcej ponad to co oferują uznani producenci.

Może mu chodzi o "oryginał" w sensie - nie badziewie - a nie znaczek VW. Lub, że nie podróbka - nie wiem jak teraz, ale 3-4 lata temu chyba wiekszośc GATESa było podróbką, były strony jak to odróżnić. Ogólnie - strach było kupować GATESa.

No tak, ale oryginał zamontowany fabrycznie a oryginał zamontowany potem - to nawet producent pisze, że ten drugi to już starcza na krócej.
A poza tym dla mnie niejasna jest jedna sprawa:
O ile rozumiem, że mechanik-partacz coś źle zamontuje i jak wyjedziemy z warsztatu albo w niedługim czasie coś się rozleci - to niejasna i pełna niedopowiedzeń jest sytuacja, że ktoś jeździł na rozrządzie - ile? 50 tys. km? - i potem "nagle" coś się rozwaliło, bo "mechanik źle zrobił".
Dziwne.
A swoją drogą, ja rozumiem, że dostęp do netu utrudniony, ale jak tutaj tyle osób się naprodukowało postami, autorki na początku często coś pisały, to teraz trochę przykro, jak - zapewne - problem już rozwiązany albo w trakcie rozwiązywania... i cisza.

U znajomego mechanika ostatnio gość się uparł na oryginalny pasek do Volvo. Jako że kumpel nie ma czasu jeździć po ASO a hurtownie realizują jego zamówienia na telefon, to gościu sam pojechał kupić oryginał. Zapłacił ponad 700 zł. Dobrze że kumpel przy nim odpakował oryginalne pudełko od Volvo bo w środku był jak najbardziej oryginalny Bosch, który w pudełku od Boscha kosztuje w okolicach stówy

Oryginal czy nie oryginał, zalecenia producenta, marka - to wszystko jest mało istotne (jak widać na przykładzie dziewczyn). W mojej Toyocie też niby producent zaleca wymianę co 80-100 tys. Przejechałem na pasku dokladnie 58 tys. i poszedł do wymiany - bo latem czekała Chorwacja. Chociaż mechanik mówił, że na starym pasku spokojnie jeszcze ze 20 tys. by pojeździł. Ale 180 zł za wymianę to nie kilka tysięcy (mam 16V) przy zerwaniu!

Rozrząd na pasku i przejechane >50 tys. + perspektywa jazdy przez pół Europy = WYMIANA.

Istotny jest przede wszystko czas. Jeżeli mało jeździmy, to wymiana szybciej, niż nakazuje przebieg.

no i cisza nie wiadomo co z naprawą?

Rysio napisał(a): Dobrze że kumpel przy nim odpakował oryginalne pudełko od Volvo bo w środku był jak najbardziej oryginalny Bosch, który w pudełku od Boscha kosztuje w okolicach stówy

Szukałem sprzęgła do auta; najczęściej pojawiały się marki LuK, Sachs, Bosch, Valeo - kolejność nieprzypadkowa: LuK najtańszy, Valeo najdroższe. Zamówiłem LuK'a, przyszło w pięknym żółto-czarnym pudełko LuK'a, z metką z kodem kreskowym wskazującym na typ i model auta oraz producenta sprzęgła, a jakże LuK'a.
Po otwarciu pudełka okazało się że na tarczy, docisku i łożysku oporowym wybite było ... Valeo

el_guapo napisał(a):Po otwarciu pudełka okazało się że na tarczy, docisku i łożysku oporowym wybite było ... Valeo

Niestety mogłeś zakupić część regenerowaną, która wcale nie ustępuje tej "fabrycznie nowej", "nówka sztuka nie śmigana", czy "ganz neue"

Jak tam dziewczyny, usterka naprawiona?

Pewnie "się naprawia" w takim gorącu to i naprawy idą wolniej

madziu w tym kanale jest upał nie do wytrzymania....

Albo już naprawiona i dziewczyny korzystają ze słońca - nie w głowie im internet i Cro-forum.

samochód naprawiony udało nam się go odebrać dzisiaj rano, wyniósł nas 450 euro. mechanik pokazał nam co zostało wymienione i mamy nadzieję, że dojedziemy całe do Polski z góry uprzedzamy wszystkie blondynki, które chciałyby u niego naprawiać samochód, żeby uważały na niego.... dziękujemy wszystkim za zainteresowanie naszym problemem i do usłyszenia

Gratulujemy!!!
Możecie (jakiejś Blondynce i nie tylko...) zostawić namiary na tak dobrego mechanika