Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

4:2 czyli Chorwacja po raz czwarty, a Podaca po raz drugi

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010
4:2 czyli Chorwacja po raz czwarty, a Podaca po raz drugi

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 29.07.2011 11:19

Witam wszystkich :)
Przyszła wena, zdjęcia wgrane i na komputer i na fmix, to można coś napisać :)
Do końca wakacji jeszcze miesiąc, to mam nadzieję skończyć tę relację, a nie przerwać pod koniec, jak przy zeszłorocznej :roll: :oops:



Wyruszyliśmy koło 15.00 w piątek 1 lipca, w 3 samochody. My po raz czwarty, ciotka, wujek i kuzynka w drugim aucie (po raz pierwszy do Cro) oraz teść w trzecim aucie, również po raz czwarty. Jak zwykle-lało i podczas załadunku auta (zdjęcia brak z powodu aury) jak i potem na trasie.... :roll: Na szczęście tylko do Słowacji, potem już było ok.
Trasa: Stara Wieś, Leszna Górna, Żilina i autostradą do Rajki, Węgry to droga 86, przejście w Letenye i autostradą chorwacką do zjazdu w Sestanovac.
Jechało się sprawnie, bezproblemowo, nie było tylu aut co rok temu, co nas mile zaskoczyło :)
W Chorwacji dojechaliśmy do tunelu ciepło-zimno, gdzie temperatura zazwyczaj sporo skacze. Zazwyczaj, bo nie tym razem :twisted: Skoczyła tylko o 1 stopień, czyli zamiast 21 mieliśmy 22. Na pierwszym przystanku nie trzeba było się przebierać w letnie ciuchy, co zazwyczaj galopem czynimy, bo upał daje się we znaki.

gdzieś tam w trasie.... ale na pewno już w Chorwacji :)


Obrazek

Miałam jakieś złe przeczucia co do pogody, ale co tam....

Dobrze znany (choć po raz pierwszy sfocony) widok zrekompensował tę małą drobnostkę :D

Obrazek

Na miejsce dotarliśmy około 11.00 (długo, wiem, wszystko "dzięki" teściowi, który jechał 3 autem :twisted: , ale co tam, nie będę zrzędzić). Kwatera nie była jeszcze gotowa (doba trwa od 14.00 do 10.00), więc poszliśmy przypomnieć sobie "stare" kąty i coś zjeść. Potem poznosiliśmy bagaże i trzeba było się rozpakować. Za ten czas, co wypakowywałam manele na niebo naszły czarne chmury, więc galopem z kuzynką przebrałyśmy się w stroje, żeby użyć jeszcze trochę Adriatyku. Niestety było tak zimno i wiał taki wiatr, że się nie dało :x Z rozpaczy nie zrobiłam żadnego zdjęcia. Przecież naopowiadaliśmy im o różnicy temperatur, o upale nie trzeba było, a tu nie dość że 24 stopnie, to jeszcze zaczęło lać!!! I lało do wieczora :twisted: Panowie rozsiedli się w korytarzu na leżakach i nabijali się z naszej rozpaczy, a my grałyśmy do wieczora w kości. O moim humorze wiele pisać nie muszę, byłam bliska rozpaczy :evil:

Na szczęście miałam po cichu nadzieję, że pogoda następnego dnia będzie piękna, bo to przecież Chorwacja, tu się to szybko zmienia. Rano faktycznie słoneczko, zero chmurki, tylko temperatura jeszcze jakaś taka nie chorwacka......Poszliśmy do kościoła, potem w planie było plażowanie i spacer do sąsiedniego Gradac (jakieś 5 km plażą).

W kościele fajnie jest :P

Obrazek

Obrazek

Posiedzieliśmy potem trochę na plaży, Wito (młodszy syn, czterolatek) oczywiście nie przejawił chęci do kąpania-ale co tam, nie można mieć wszystkiego :P Piszę oczywiście, bo poprzednie 2 razy w Cro to próby przekonania go, że woda w Adriatyku ciepła i przyjemna jest :D Nie dał się przekonać, uparciuch..... :wink:

Wyruszyliśmy na spacerek. Jakoś się dokulaliśmy do Gradac i gdy tylko minęliśmy pierwsze zabudowania, dziadek (teść) stwierdził, że dalej nie idzie, bo nie ma siły, a do centrum i tak jest jeszcze ze 3 km [gafa] Jak się później okazało, były trzy ale minuty :roll:

Spacerek był piękny!!! I dzięki temu, że nie było upału, ale przyjemnie ciepło, to w ogóle się odbył :D bo potem wszyscy wymiękli i nie mieli sił iść (choć ja bym poszła :D, bo odżywam w tamtejszych klimatach.....)

Widoki cudne!

Obrazek

Obrazek

Obrazek

pełnia szczęścia :D

Obrazek

to kwiat agawy-pierwszy raz byliśmy w tym terminie i widzieliśmy go w całej okazałości, a nie jako ususzony już badyl!

Obrazek

Chorwackie koty są bardzo przyjazne :)

Obrazek

tego dnia mąż zaczął robić za "baranika" :D

Obrazek

a ten domek kiedyś sobie kupię....

Obrazek

Następnego dnia rano załamka totalna-deszcz :twisted: Wprawdzie obudziłam się o 6.00 i widok za oknem mnie dobił, więc poszłam spać dalej, ale o 9.00 dalej padało :evil: Panowie mieli niezły ubaw, nabijali się ze mnie jak mogli, że takie kilometry robili, a tu pogoda jak w Polsce :? Stwierdziłam, że nie wychodzę z wyra, póki nie przestanie padać :P Mąż chciał wykorzystać ten dzień na wycieczkę, ale ja się uparłam, że po co jechać, skoro tam też będzie lało??? co to za wycieczka w deszczu??? Jak ja w deszczu zdjęcia zrobię??? Poszliśmy do kafejki internetowej sprawdzić prognozę, bo byłam nieźle dobita. Ale na szczęście na najbliższe 2 tygodnie zapowiadali upał i piękną pogodę. Odetchnęłam z ulgą i zanim czas się w kafejce skończył, na niebo wyszło słońce :D
Zaplanowaliśmy wypad w góry do Starego miasta, póki jest w miarę chłodno, a na obiad mieliśmy skoczyć do Makarskiej i tam też połazić. Pogoda się wyklarowała, ale widoczność była taka sobie...

Stare Miasto

To górna część Podacy, jak wiele tamtejszych miasteczek ma swoje korzenie właśnie w górach. Podobno mieszkańcy opuścili to miejsce tak jak stali, zostawili wszystko i zeszli na dół. Dwa lata temu dało się wejść do środka jednego z opuszczonych domów i zobaczyć tam pozostawione meble, łózka, garnki.... w tym roku dom ten był zbyt zniszczony, nie miałam odwagi się tam wspinać....

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W panującej na górze absolutnej ciszy, przerywanej tylko moim ukochanym dźwiękiem-wrzaskiem cykad, usłyszeliśmy nagle rżącego osła :D (o ile osioł rży [szef] )

Wito trochę się wystraszył :D

Obrazek

a to sprawca wrzasków :) upomniał się o towarzystwo :)

Obrazek

Witka ciężko było przekonać do samodzielnego zejścia :D

Obrazek

Obrazek

ale jakoś dał radę :)

W Makarskiej zjedliśmy pyszny obiad, ale niewiele zwiedziliśmy, bo najpierw przyszły czarne chmury [rap]

Obrazek

a potem zaczęło lać :twisted: ale ten deszcz trwał tylko 15 minut. Jednak byliśmy już tak zmęczeni, że nie chciało nam się zwiedzać :P Zdjęć z Makarskiej więcej nie mam, bo robiłam rok temu. I 2 lata temu. I 5 lat temu też :D :roll:

cdn....
Ostatnio edytowano 29.07.2011 12:08 przez Elizasz, łącznie edytowano 3 razy
Aguha
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 875
Dołączył(a): 27.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aguha » 29.07.2011 11:53

Pierwsza :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 29.07.2011 12:00

I ja się chętnie przysiądę. :)

Pozdrawiam,
Wojtek
CinnamonGirl
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1338
Dołączył(a): 08.08.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) CinnamonGirl » 29.07.2011 12:16

No i doczekałam się :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.07.2011 12:30

Zasiadam z przyjemnością i czekam na ciąg dalszy :)
Teraz już będzie tylko słońce :D
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 29.07.2011 12:42

Franz, Cinnamongirl, maslinko witam serdecznie :)

Tak przeglądam zdjęcia i żałuję, że nie miałam w tym roku manii fotografowania.... tzn. coś tam zrobiłam (1200 :P), ale nie przykładałam się do tego, bo przecież "już tu byłam i mam stąd zdjęcia....." :roll: :?
Ania W
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1993
Dołączył(a): 29.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ania W » 29.07.2011 12:42

Również dołączam do grona czytelników. :)
Z niecierpliwością czekam co było dalej i co z tą pogodą? :wink:

W tym samym czasie byliśmy w Vinisce koło Trogiru, ale nie padało.
Mieliśmy tylko 2 dni zachmurzone. :)

Pozdrawiam. :papa:
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 29.07.2011 13:06

Witaj Aniu :)

Co z pogodą zdradzę za jakiś czas 8)

Teraz parę słów o kwaterze. Ja z tych, co nie jeżdżą w ciemno. Powodów mam kilka:
-lubię mieć zawczasu lokum "zaklepane" i nie stresować się, że a nuż czegoś nie znajdę
-stresuje mnie opcja, że jadąc w ciemno, nie znajdę miejsca w tej miejscowości, co chcę lub na tyle dni, co chcę
-jeździmy z dziećmi i miła jest mi świadomość, że po długiej podróży mam ich gdzie umieścić, bez konieczności dodatkowego szukania kwatery.

Kwaterę rezerwowałam po raz 3 ze strony:
www.adriatic.hr
a to nasz apartament:
http://www.adriatic.hr/pl/chorwacja-dal ... 7#A-2647-b

Zaćmiło wszystkich właścicieli aparatów (których na 7 osób było 4 8) ) i nikt nie zrobił logicznych zdjęć w środku!
Ale co tam, na stronie można sobie obejrzeć :wink:

Apartament 3-pokojowy, w każdym pokoju po 3 łóżka. Wszystkie pokoje mają widok na morze, oprócz tego jeden posiada łazienkę, a na korytarzu jest kolejna-obie duże (po raz pierwszy mieliśmy aż tak duże łazienki!!! zazwyczaj były to malutkie klitki) i z obłędnie pstrokatymi płytkami :wink: Kuchnia w pełni wyposażona (przede wszystkim w różne naczynia do winka :P )
Bosko było położyć się wieczorem i słyszeć szum morza kołyszący do spania......
Wejście do apartamentu nie od strony morza (ale nie można mieć wsyzstkiego :wink: ). Od tamtej strony mamy podwórko z kilkoma stolikami, w pierwszym tygodniu wyłącznie do naszej dyspozycji, w drugim tygodniu jeden ze stolików zajmowały sąsiadki z Czech.
Podwórko zamykane, bramka piękna, w ogóle miejsce bardzo klimatyczne, o ile się nie mylę ten dom jest jednym z najstarszych w Podacy! Świetne miejsce do zabawy dla dzieciaków i do wieczornego sączenia winka, jeśli nie chciało się nam zejść nad morze (co trwało jakieś 30 sekund).
Miejscówka bez klimatyzacji, ale posiada tak grube mury, ze ani razu nie trzeba było użyć przywiezionych z Polski wiatraków.

Nasze okna, to te 3 na górze

Obrazek

strażnik bramy :)

Obrazek

od strony podwórka

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

i te drzewka wyrastające znikąd....

Obrazek

Parking nie przy samej kwaterze, ale co najważniejsze-duży! z możliwością swobodnego wyjeżdżania, co dla nas bardzo się liczyło, ze względu na planowane wycieczki.
Pod oknami od strony morza jest piekarnia, w związku z tym wszystkie pasztety, jakie wzięłam z Polski wróciły w stanie nienaruszonym, bo towarzystwo jadło raczej smakołyki takie jak: pączki, bułki z czekoladą, wszelkiego rodzaju drożdżówki, hot-dogi na zimno bądź pieczywo z miejscowymi pomidorkami niż pasztety :wink:
Jeśli plany powrotu do Chorwacji znów za rok wypalą, to na 99% będziemy mieszkać w tej właśnie kwaterze :)
Ostatnio edytowano 29.07.2011 13:17 przez Elizasz, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010
Re: 4:2 czyli Chorwacja po raz czwarty, a Podaca po raz drug

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 29.07.2011 13:13

Elizasz napisał(a):-lało i podczas załadunku auta (zdjęcia brak z powodu aury) jak i potem na trasie....

Skąd ja to znam :D

pzdr :wink:
kleeberg
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8036
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kleeberg » 29.07.2011 14:11

Cieszę się,że wreszcie wena Cię znalazła :wink: :D

Z przyjmnością czytam relację i oglądam Twoje piękne zdjęcia.

Pogoda ważna jest,ale w Chorwacji nie tylko o nią chodzi. :wink:

Chociaż i ona na pewno Cię nie zawiedzie.


Pzdr
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 29.07.2011 15:55

longtom, kleeberg witam :D :D

Nastąpi weekendowa przerwa w relacji, z racji tego, że mój mąż jest w domu tylko w weekendy :roll: I o ile będę na pewno w stanie zajrzeć do Waszych relacji, to na pisanie własnej czasu nie będzie :wink:

Ps. odpowiada Wam wielkość zdjęć (bo są mniejsze niż w innych relacjach), czy też następnym razem wklejać większe?
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12170
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 29.07.2011 16:01

Elizasz napisał(a):
Ps. odpowiada Wam wielkość zdjęć (bo są mniejsze niż w innych relacjach), czy też następnym razem wklejać większe?

Ja ekran mam szeroki, panoramiczny, weszłyby 2x szersze. Ale takie małe za to szybciutko się otwierają. :!:
Jest OK
Elizasz
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 518
Dołączył(a): 05.07.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Elizasz » 29.07.2011 16:08

longtom ja właśnie też, ale chciałabym, żeby wszystkim pasowało :) Ale skoro jest ok, to ok 8) :lol:
kleeberg
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8036
Dołączył(a): 08.01.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) kleeberg » 29.07.2011 18:17

Elizasz napisał(a):chciałabym, żeby wszystkim pasowało :) Ale skoro jest ok, to ok 8) :lol:



Mi pasuje :lol: , jest ok :wink:
Arek
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8749
Dołączył(a): 15.03.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Arek » 29.07.2011 18:33

Przycupnę w kąciku i poczytam :)
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
4:2 czyli Chorwacja po raz czwarty, a Podaca po raz drugi
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone