2017 - TRIBUNJ + Murter + Trogir + okolice - subiektywnie

Twoje zdjęcia mnie trochę niepokoją
Niestety ale widać na nich, że z roku na rok Tribunj staje się coraz bardziej oblegany

A ja znam tylko Trogir, ale jak patrzę na takie plaże to nie teges, że się tak kolokwialnie wyrażę. Garstka ludzi w następującym rozkładzie 1 macho, kilkanaście piękności płci żeńskiej i jedna jakaś brzydula jest pożądana... I już tłumaczę dlaczego. Maczo jest potrzebny, żona bowiem się wtedy ukradkiem wpatruje i ja mam spokój... kilkanaście piękności - no przecież w moim wieku to się chociaż człowiek napatrzeć chce. Dobrze, żeby były mniej więcej zgrupowane w jednym miejscu, wtedy na koniec dnia szyja mniej boli. No i brzydula, bo jak macho zanurkuje i żona spojrzy w moje rozbiegane oczy i spyta na co się łobuzie patrzysz, to wyjaśnienie jakieś musi być. Na tą brzydulę kochanie. Zobacz, jak jej ciężko na tej plaży, jak się chowa między pinie...

sdolas napisał(a):Twoje zdjęcia mnie trochę niepokoją
Niestety ale widać na nich, że z roku na rok Tribunj staje się coraz bardziej oblegany

Trzeba mieć na uwadze, że to "wysoki sezon". Chorwacja to w ostatnich latach bardzo modny kierunek na wakacje a więc o tzw. zadoopie coraz trudniej. Wystarczy jednak nie chodzić tam gdzie wszyscy. Czasem 200-300 metrów w lewo lub w prawo od plaży głównej i już można znaleźć swój kawałek raju

U nas karp właśnie ma swoje pięć minut. A w Chorwacji...??? To nie będzie chyba zbyt trudna zagadka...

To już nie jest ten Tribunj, który znam z 2006 i 2007r - szkoda.